strony

środa, 25 lipca 2012

Yoskine- to jest to!

Witam Was serdecznie,


Dzisiaj napisze Wam o kolejnych luksusowych kosmetykach marki Yoskine.
Marka znów bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła (na początku zaskoczyło mnie działanie kosmetyków na cellulit i wyszczuplających).


Oto i one:

ŁAGODZĄCE MLECZKO PRZECIWZMARSZCZKOWE
CERA SUCHA, WRAŻLIWA I NACZYNIOWA

Od producenta:

DZIAŁANIE
Luksusowy preparat do oczyszczania i demakijażu skóry twarzy i oczu. Łagodnie i dokładnie usuwa ze skóry makijaż i wszelkie zanieczyszczenia. Zawiera Duo-Kwas hialuronowyHMW+LMW, który wygładza zmarszczki, ujędrnia skórę i intensywnie nawilża. Redness Reductor C redukuje efekt zaczerwienień i wzmacnia naczynka krwionośne, a lipidy zbożowezabezpieczają skórę przed wysuszaniem, ściąganiem i szorstkością. Mleczko pozostawia cerę odświeżoną i gotową do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
STOSOWANIE
Nałożyć mleczko na płatek kosmetyczny i oczyścić skórę twarzy, oczu, szyi i dekoltu.
Moja opinia:

Otrzymana przeze mnie tubka mleczka zawiera 75ml.
Pełnowymiarowe opakowanie zawiera 200 ml i kosztuje ok. 25-28zł.

Nigdy nie mogłam wyobrazić sobie oczyszczania, demakijażu skóry bez użycia wody.
Pomyślałam, jednak, że może warto spróbować….
To była doskonała decyzja!
Mleczko ma piękny zapach, rzadką oraz lekką konsystencje.
Bardzo łatwo i przyjemnie rozprowadza się je na skórze.
Świetnie radzi sobie z demakijażem oczu oraz twarzy, zmywa wszystko dokładnie.
Pozostawia skórę czystą, świeżą, ale również nawilżoną i ukojoną. Jego wielkim atutem jest fakt, iż nie pozostawia na skórze tłustej warstwy.
Moja skóra ma skłonności do podrażnień, wiele żeli oczyszczających niestety skutecznie ją podrażnia i wysusza.
W związku z powyższym chyba pozostanę wierna mleczkom.

Reasumując:
Mleczko do demakijażu Yoskine łączy delikatność i niebywałą skuteczność w działaniu.
Jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Polecam go wszystkim osobom, które lubią bądź chcą się przekonać do demakijażu, oczyszczania skóry bez użycia wody.
Zdjęcie składu (niestety tubka jest lekko zaokrąglona, przez co nie wszystkie składniki są czytelne):




ENZYMATYCZNY PEELING PRZECIWZMARSZCZKOWY
CERA SUCHA, WRAŻLIWA I NACZYNKOWA

Od producenta:

DZIAŁANIE
Luksusowy preparat z enzymem proteolitycznym z Papai, który wyjątkowo delikatnie usuwa martwe komórki naskórka, wygładza powierzchnię skóry i niweluje wszelkie niedoskonałości cery. Zmniejsza efekt złuszczania się naskórka i pobudza komórki do odnowy. Zawiera Duo-Kwas hialuronowy HMW+LMW, który wygładza zmarszczki, ujędrnia skórę i intensywnie nawilża. Redness Reductor C redukuje efekt zaczerwienień i wzmacnia naczynka krwionośne, ekologiczne masło Sheałagodzi podrażnienia i uszczelnia płaszcz lipidowy, co poprawia poziom nawilżenia skóry. Lipidy zbożowe zabezpieczają skórę przed wysuszaniem, ściąganiem i szorstkością, a alantoinawykazuje działanie kojące. Peeling idealnie wygładza strukturę naskórka, dzięki czemu cera zyskuje zdrowy koloryt i świeży, młodzieńczy wygląd.
STOSOWANIE
Nałożyć na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu na noc, jak zwykły krem. Rano zmyć i zastosować krem Yoskine. Stosować 2-3 razy w tygodniu.
Moja opinia:

Otrzymana przeze mnie tubka zawiera 40 ml.
Pełnowymiarowe opakowanie zawiera 75  ml i kosztuje ok. 30zł.

Do tego produktu Yoskine podeszłam sceptycznie, gdyż przyzwyczajona jestem do mocno złuszczających peelingów z drobinkami.
Z chęcią jednak rozpoczęłam testowanie owego peelingu.
Pierwsze wrażenia: pieknie pachnący, lekki, łatwy w rozprowadzaniu krem.
Po zastosowaniu skóra niezwykle gładka, nawilzona, promienna.



Teraz, po ponad miesiącu stosowania 3 razy w tygodniu na noc muszę przyznać, że ten kosmetyk jest wspaniały i nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez niego. Gdy tylko się skończy (jest bardzo wydajny zakupię go bez wahania!).

Co robi z moją skórą twarzy i szyi?
- idealnie wygładza- naprawdę czuć i widać, że usuwa martwe komórki naskórka, na skrzydełkach nosa skóra delikatnie się   po nim łuszczy,
- eliminuje niewielkie krostki- robi to na prawdę w krótkim czasie,
- intensywnie nawilża,
- łagodzi podrażnienia,
- wyrównuje koloryt,
- odświeża skórę.
                                                                                                              
Jak wspomniałam delikatnie łuszczy mi się po nim skóra na skrzydełkach, jednakże problem znika po nałożeniu intensywnie nawilżającego kremu.
Mam nadzieję, że po dłuższym stosowaniu zmniejszą się moje rozszerzone naczynka w okolicach nosa.

Reasumując:
Peeling enzymatyczny Yoskine jest najlepszym peelingiem jaki kiedykolwiek miałam. Nie wyobrażam sobie pielęgnacji bez niego. Jest produktem wysokiej jakości i działa wszechstronnie.
Polecam go szczególnie osobom, które nie są zadowolone, bądź nie mogą z jakichś względów stosować peelingów mechanicznych.

Zdjęcie składu (niestety tubka jest lekko zaokrąglona, przez co nie wszystkie składniki są czytelne):






Kosmetyki w bardzo atrakcyjnych cenach możecie zakupić w sklepie: KLIK.

Pozdrawiam serdecznie,
MIKA

2 komentarze:

  1. Peeling kusi niesamowicie, muszę go mieć.

    Kochani!
    Serdecznie Wam dziękuję za paczkę, jestem zachwycona produktami BlanX:*:*

    Pozdrawiam Was bardzo, bardzo, bardzo serdecznie:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Yoskine ma wspaniałe kosmetyki i to pod każdym względem. Wcale mnie nie dziwią pozytywne opinie testerki, na tych kosmetykach nie można się zawieść. Zarówno mleczko jak i tonik w pełni spełniają obietnice producenta, i za to je kocham.

    OdpowiedzUsuń