sobota, 27 października 2012

Zakupy

Przygotowując kolejne recenzje pokażemy Wam co ostatnio zakupiliśmy.


Nigdy nie mieliśmy produktom marki Eucerin.
Ze względu na konieczność stosowania filtrów nawet jesienią i zimą (kuracje złuszczające) musieliśmy zaopatrzyć się w krem z wysoką ochroną. Ten wydaje się odpowiedni, ponieważ oprócz ochrony ma inne zadania i należy do gamy produktów przeciwtrądzikowych. Żel oczyszczający był gratisem (pełnowymiarowy!) w aptece (zakupiliśmy na Allegro).
Zestaw kosztował dokładnie 49,40 zł już z przesyłką pobraniową.
Dodamy jeszcze, że krem jest nowością.
Być może niebawem napiszemy kilka słów o produktach.

Znacie może dermokosmetyki tej marki ?
Markę Nivea zna pewnie każdy a Eucerin ma z nią wiele wspólnego chyba, gdyż z tyłu jest napisane: NIVEA Polska Sp. z o.o.

Miłego wieczoru,
Greg&Mika

5 komentarzy:

  1. O, chętnie przeczytam recenzje tych produktów, ponieważ ostatnio mam dylemat : Vichy, Eucerin czy La Roche-Posay? Może choć trochę rozwiejecie moje wątpliwości :) Buziaki Kochani :*:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Vichy mamy bardzo, a to bardzo przykre wspomnienia.
      Z LRP tak średnio, zależy o jaki produkt chodzi.....
      Eucerin- w trakcie testowania.

      Usuń
    2. Z wszystkich chodzi mi o serie przeciwtrądzikowe czyli kolejno Normaderm, Dermo Purifyer i Effaclar. Ale to już droższy zakup, dlatego wstrzymuję się aby poczytać opinie :) Waham się jeszcze nad Biodermą. Za dużo tego! :P

      Usuń
    3. La Roche Effaclar nie polecam nie tylko ze swoje doświadczenia ale i kolezanek nic nie daje kiepskie kosmetyki, Vichy również, ja polecam clinique można kupić zestaw startowy lub otrzymać próbki a z tanich o dziwo polecam ziaje med :)

      Usuń
  2. Ja pracowałam w Nivei i przez to lub dzięki temu mój zapał do marki nivea zmalał do zera choć równie dobrze mógłby zmaleć tak do każdej marki. Dlaczego? a to dlatego, że my konsumenci płaci za te kosmetyki czasami większe czasami mniejsze pieniądze za te cuda a wiecie jak te cuda są tak naprawde traktowane w ciągu jednej zmiany 8h dziesiątki opakowań pełnych tych cudownych specyfików lądują w koszu tylko dlatego ze np etykieta jest krzywo czy zamknięcie lub przez rozne inne duperele te niby cudowne drogie kremy. nasywa sie wniosek ile to jest tak naprawde warte i cudowne skoro codziennie cale kontenery na smieci tych produktów są wywalane czyli dla zakładu starta ich znaczy tyle co nic. Jak widziałam jak to sie bez sumienia rozlewa po smietniku to stwierdziłam że wiecej tej marki nie kupię bo to musi być nic nie znaczące dziadostwo totalne :)

    OdpowiedzUsuń