niedziela, 15 maja 2016

Nowości Lirene do oczyszczania!

Cześć,

Dziś zaprezentuję Wam dwa produkty do demakijażu, w tym jeden, z którym moja skóra "spotkała się" po raz pierwszy- a jest nim płyn dwufazowy do demakijażu oczu :)



Lirene - płyn micelarny z witaminą C oraz dwufazowy do demakijażu oczu

Zacznę od tego, że płyn micelarny kosztuje ok.14zł,, zaś dwufazowy ok.15zł., choć często możecie napotkać na promocję i nabyć je taniej.
Ich pojemność to kolejno- 200 i 125ml.



Jeśli chodzi o płyn micelarny to podoba mi się bardzo jego delikatny, jakby kwiatowy zapach i samo opakowanie w dziewczęcej, różowej tonacji.
Jest bardzo delikatny, co zauważyłam już przy pierwszej aplikacji, moja wrażliwa cera ani przez moment się nie zaczerwieniła, nie podrażnia również wrażliwych okolic oczu.
Nie stosuję zbyt trwałych, wodoodpornych kosmetyków kolorowych, gdyż nie mam takiej potrzeby.
Z moim demakijażem (na twarzy na co dzień goszczą: lekki podkład/krem BB, tusz i cienie) radzi sobie świetnie. Dowodem na to jest fakt, że po demakijażu stosuję tonik i na płatku kosmetycznym nie pozostaje nic.
Lubię również odświeżać nim twarz rano, także w tej roli sprawdza się doskonale.
Przeważnie jednak po demakijażu płynem myję jeszcze twarz żelem oczyszczającym.
Nie pozostawia na skórze tłustego filmu, za cechę go wyróżniającą uważam to, że delikatnie nawilża, nie odczuwam żadnego ściągnięcia skóry, a zdarzyło się to po innym płynie. Rozświetlenia jakoś specjalnie nei zauważyłam, ale nie oczekuję od tego typu produktów takiego działania :)

Dwufazowy płyn aż do odkrycia nowości Lirene (a było to niedawno) to dla mnie zupełna nowość. Zawsze zniechęcał mnie do sięgnięcia po nie fakt, że posiadają fazę tłustą.
I faktycznie moje obawy były tłuste, płyn pozostawia na skórze tłustą warstwę, mnie to trochę przeszkadza i po zastosowaniu muszę umyć jeszcze okolice oczu wodą i żelem.
Poza tym działa bez zarzutu- bez mocnego tarcia doskonale usuwa makijaż oczu.
Jest niesamowicie delikatny, w ogóle nie podrażnia, nie powoduje łzawienia i zaczerwienienia oczu.


Miłej niedzieli:)
Mika

15 komentarzy:

  1. nie uzywałam, ale chetnie bym oba wyprópbowała

    OdpowiedzUsuń
  2. Micelarny zużyłam jakiś czas temu, a dwufaza jeszcze czeka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Micelarny jak najbardziej polecam!! :)
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam płynów dwufazowych bo nic lepiej nie usuwa makijażu wodoodpornego oczu

    OdpowiedzUsuń
  5. Micel mi się podoba :). Szczególnie dla mnie ważną sprawą są oczy, gdyż mam bardzo wrażliwe i spora część produktów je podrażnia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. musze wyprobowac ten płyn dwufazowy

    OdpowiedzUsuń
  7. Zbytnio nie przepadam za micelami dwufazowymi. Zostawiają one dziwną warstwę na twarzy. :-(

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam żadnego z nich.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten dwufazowy to juz miałam kiedyś. Ja nie lubię takich płynów. Wolę zwykły, micelarny.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dwufazowy mam, lubię go, choć do ideału troszkę brakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Słyszałam, że ta dwufaza jest dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię dwufazowych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja ostatnio kupiłam sobie płyn micelarny oraz płyn dwufazowy z firmy Bielenda :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię skuteczne produkty, za płynami nie przepadam, najczęsciej wybieram mleczka do demakijażu lub olejki :)

    OdpowiedzUsuń