środa, 18 maja 2016

Relaks z MonRin :)

Witajcie!

Zawsze sceptycznie podchodziłem do produktów typu 2w1 np. szampon+żel pod prysznic, ale takich produktów jest coraz to więcej na rynku i postanowiłem się przekonać, czy czasami nie warto zaryzykować:)


MonRin Szampon relaksujący dla mężczyzn 

Szampon znajduje się w wygodnej, estetycznej butelce, można nabyć go za  33 złw sklepie bmsalononline.pl - KLIK





Posiada dość gęstą, żelową konsystencję i bardzo przyjemny zapach. Z takim zapachem w męskich produktach nie spotkałem się wcześniej, jest po prostu wyjątkowy, zdecydowanie kojący, relaksujący, odprężający.
Intensywnie się pieni, ale nie zawiera SLS/SLES.
Szampon  łagodnie oczyszcza skórę głowy, jak i włosy z wszelkich zanieczyszczeń, radzi sobie nawet ze zmyciem olejkówPo zastosowaniu moje włosy są uniesione od nasady i  lśniące, ale nie przetłuszczone.. Zdecydowanie stają się bardziej podatne na układnie.
Po miesiącu stosowania zauważyłem również działanie wzmacniające, gdyż miałem problem z wypadaniem włosów jak co roku- po zimie.
Zdarzyło mi się go kilkakrotnie użyć do mycia ciała i byłem równie zadowolony- produkt delikatnie, ale dokładnie oczyścił skórę, pozostawił na niej przyjemny zapach na długo.



Pozdrawiam!
Greg

11 komentarzy:

  1. znam markę hoho i pisałam o niej dawno temu a także o mojej wizycie u trychologa. to były czasu gdy jeszcze nie panowała na takie rzeczy moda ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. sporo nowych marek u Ciebie super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mojemu mężowi pewno by się spodobał .

    OdpowiedzUsuń
  4. Ostatnio u Ciebie tyle nowych i dobrych kkosmetyków, że chyba zbankrutuje :-(

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też do takich produktów podchodzę sceptycznie ale mój chłopak jest jak najbardziej za. Lubi mieć produkty uniwersalne, które może wykorzystać do całego ciała. super , że nie ma sls

    OdpowiedzUsuń
  6. oj dla mojego byłby za drogi :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałyśmy, że dla mężczyzn też są takie bajery, jak "relaksujące" żele :D

    OdpowiedzUsuń
  8. fajna sprawa, szkoda, że mój mężulek goli się na łyso :(

    OdpowiedzUsuń