Artykuł "Naturalnie z przytupem" - KLIK wzbudził Wasze wielkie zainteresowanie, co niesamowicie mnie cieszy. Mając to na uwadze i obserwując to, w jaki sposób coraz częściej patrzycie najpierw na skład, a później na opakowanie i zapach postanowiłem zaprezentować Wam kolejną "dawkę natury", a mianowicie zaproponować firmy, których produkty cieszą się naprawdę interesującymi, naturalnymi składnikami.
NACOMI
" Jesteśmy producentem i dystrybutorem wyjątkowych kosmetyków naturalnych Nacomi.
Nacomi to marka kosmetyków naturalnych stworzonych wyłącznie z najwyższej jakości surowców ekologicznych i organicznych. Inspiracją dla nas jest natura, zdrowy tryb życia i naturalne piękno.
Łącząc dobroczynne składniki ekologiczne z pięknymi zapachami oraz idealnie dobierając konsystencję naszych produktów sprawiamy, że każda kobieta może się delektować pielęgnacją własnego ciała i włosów bez obaw o swoje zdrowie.
Pasja tworzenia naturalnych kosmetyków, napędzana zadowoleniem naszych klientów sprawia, że nieustannie poszerzamy gamę produktów dbając nie tylko o kobiety, ale również o mężczyzn i co najważniejsze o dzieci. "
Na samą myśl o tych produktach uśmiecha mi się buzia, spytacie dlaczego?
A to dlatego, że mają unikatowe opakowania i zapachy, a to zdecydowanie zachęca do ich wypróbowania. Natomiast oprócz tych zalet mają jedną, bez której ja bym się nie mógł obejść- a mianowicie skład!
Kosmetyki te mają naturalne, doskonale przebadane i znane ze swoich świetnych właściwości składniki.
Maseczkę oczyszczającą, która w sposób delikatny, ale skuteczny oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, sprawia, że skóra nie jest ściągnięta- wręcz przeciwnie jest ukojona i lekko nawilżona. Spokojnie mogą stosować ją osoby z cerą wrażliwą.
Maseczką liftingującą- ja uznaję zasadę "lepiej zapobiegać niż leczyć", a sięgając po tę maskę mam wrażenie, że robię dla skóry coś naprawdę dobrego. Po zastosowaniu skóra jest bardziej zwarta, gładka, sprężysta i nawilżona. Lubię stosować ją raz w tygodniu jako maskę lub częściej jako serum.
Suchy peeling kawowy w wersji kokosowej-mieszanka rożnych składników ścierających, które doskonale się uzupełniają i tym samym cudownie wygładzają skórę. Ja lubię mocne "zdzieraki" i tym peelingiem takie mocne złuszczanie mogę bez problemu wykonać. Efekt jest wspaniały- skóra gładka jak pupa niemowlaka!
Olejek do demakijażu do skóry mieszanej- jak wiecie ja jestem za kilkustopniowym oczyszczaniem skóry. Wpierw stosuję olejek, później żel, a na koniec tonik. Ten olejek sprawdza się świetnie, a nie ma ze mną łatwo- sporo sebum i gruba warstwa kremu z filtrem!
Mus bananowo-kokosowy to absolutny hit- wydaje się bardzo lekki i myślałem, że wchłonie się niczym krem matujący, ale nic podobnego- świetnie nawilża i natłuszcza skórę, a pachnie nieziemsko, szczerze to mam za każdym razem ochotę go zjeść!
Dla siostrzeńca wybrałem oliwkę do ciała na bazie wspaniałych olei i siostra nacierający syna zauważyła, że spisuje się znacznie lepiej niż tradycyjne oliwki,które nierzadko zawierają głównie parafinę.
"Ta historia zaczyna się od mycia rąk. Kilka razy dziennie, kilkadziesiąt razy w tygodniu, kilkaset razy w miesiącu. Zastanawialiście się dlaczego czasem po umyciu są po prostu czyste, a czasem już chwilę później skóra na dłoniach robi się nieprzyjemnie sucha i napięta? My tak. Można to sobie tłumaczyć słabą jakością wody (ach ten chlor) albo porą roku (wszystko przez mróz, wiatr, upały), ale najczęściej winne jest mydło w płynie! Skąd ta pewność? Bo oprócz tego, że używamy go na co dzień, przez wiele lat współpracowaliśmy z firmami kosmetycznymi oraz chemicznymi i wiemy co w nim jest. Płynne mydło powinno być prostym kosmetykiem, składającym się przede wszystkim z roślinnych substancji myjących, zapachowych i konserwujących. Jednak dziś coraz częściej dodaje się do niego sztuczne barwniki, aromaty, silikony, konserwanty, detergenty np. SLS (Sodium Lauryl Sulfate) i substancje spieniające np. SLES (Sodium Laureth Sulfate). Po co? Żeby było ładniejsze, trwalsze, intensywniej pachniało, mocniej się pieniło. Czy to konieczne? Nie, przeciwnie – zbędne. Bo to właśnie „ulepszacze” najczęściej powodują przesuszenie i podrażnienie delikatnego naskórka na dłoniach i bywają przyczyną alergii.
Gdy doszliśmy do tego, co szkodzi dłoniom podczas mycia i zdecydowaliśmy jakich mydeł w płynie chcielibyśmy używać, zaczęliśmy ich szukać w drogeriach. Kupić mydło – prosta sprawa. Okazało się, że niezupełnie. Jest ich mnóstwo, to prawda.
Jednak dobre i ładne to wyjątki, dodatkowo droższe od innych. Płacić za najprostszy kosmetyk do mycia tyle, ile za krem do twarzy? To absurdalne! Zbuntowaliśmy się i postanowiliśmy założyć firmę, by udowodnić, że można robić mydła w płynie oraz środki czyszczące:
Świetnej jakości
- Łagodne dla skóry
- Naturalne
- Ładnie i oryginalnie pachnące
- W doskonale zaprojektowanych, nowoczesnych opakowaniach
- W dobrej, niskiej cenie"
Idea Yope bardzo do mnie przemawia i zgadzam się z każdym wyżej zacytowanym słowem.
Produkty do mycia są naprawdę skuteczne, gdyż oczyszczają, a przy tym nie powodują przesuszenia, uczucia ściągnięcia i podrażnień. Wielkim atutem są niepowtarzalne zapachy- w mydłach mamy np. wanilię z cynamonem, figę, werbenę..w żelach pod prysznic zaś geranium, kadzidłowiec, czy dziurawiec. Jest więc nietuzinkowo i bez rutyny w każdym aspekcie.
Kosmetyki pielęgnacyjne, jak balsamy do ciała i rąk, czy kremy do rąk doskonale nawilżają, wygładzają i odżywiają skórę, ale uwaga- ich zapachy uzależniają, są trwałe, ale nienachalne. Dzięki waniliowemu balsamowi w końcu pamiętam o regularnym smarowaniu dłoni.
Yope to nie tylko kosmetyki dla ciała, ale i dla.. domu!
Marka posiada środki czystości, jak płyny do czyszczenia rożnych powierzchni- kuchni, łazienki, podłóg, czy szyb. Ja posiadam wersję lawendową płynu uniwersalnego oraz do podłóg. Uwielbiam gdy moje mieszkanie intensywnie pachnie lawendą dzięki tym produktom. Cenię je nie tylko za jakość, piękny zapach i ciekawe opakowanie, ale przede wszystkim za świetny skład i mogę czyścić nimi nawet klatkę mojego królika, gdyż nie zawierają niebezpiecznych składników.
ORPHICA
"Nieustannie czerpiemy inspiracje z natury, odkrywamy właściwości roślin i wykorzystujemy ich ekstrakty do produkcji innowacyjnych produktów, które wyróżniają się bezpieczeństwem potwierdzonym badaniami laboratoryjnymi.
Tworzymy produkty najwyższej jakości, które są nie tylko bezpieczne, ale także skuteczne. Jest to możliwe dzięki unikatowemu połączeniu siły natury z odkryciami nauki."
Yope to nie tylko kosmetyki dla ciała, ale i dla.. domu!
Marka posiada środki czystości, jak płyny do czyszczenia rożnych powierzchni- kuchni, łazienki, podłóg, czy szyb. Ja posiadam wersję lawendową płynu uniwersalnego oraz do podłóg. Uwielbiam gdy moje mieszkanie intensywnie pachnie lawendą dzięki tym produktom. Cenię je nie tylko za jakość, piękny zapach i ciekawe opakowanie, ale przede wszystkim za świetny skład i mogę czyścić nimi nawet klatkę mojego królika, gdyż nie zawierają niebezpiecznych składników.
ORPHICA
"Nieustannie czerpiemy inspiracje z natury, odkrywamy właściwości roślin i wykorzystujemy ich ekstrakty do produkcji innowacyjnych produktów, które wyróżniają się bezpieczeństwem potwierdzonym badaniami laboratoryjnymi.
Tworzymy produkty najwyższej jakości, które są nie tylko bezpieczne, ale także skuteczne. Jest to możliwe dzięki unikatowemu połączeniu siły natury z odkryciami nauki."
Zdecydowanie godną uwagi marką jest Orphica, która posiada w swojej ofercie wprawdzie niewiele produktów, ale o wielkiej sile działania. Od dawna słyszę o niej wiele dobrego, a jak się okazuje mam przyjemność testować produkty, a raczej produkt- serum pod oczy, gdyż odżywkę do rzęs oraz do brwi dałem swojej siostrze, gdyż ma problem z kondycją brwi, jak i rzęs. Zachwycam się wspaniałymi składami produktów, ich minimalistycznym opakowaniem, które daje poczucie luksusu i wyjątkowości. Pierwsze wrażenia na temat serum pod oczy są bardzo pozytywne- co mnie zaskoczyło to efekt rozjaśnienia już po kilku aplikacjach. Pierwsze wiadomości od siostry co do odżywek też są pozytywne, ale do tego tematu jeszcze powrócimy!
Czy zainteresowały Was te marki? A może znacie ich produkty?
Ściskam,
Greg
wow, bardzo lubię kosmetyki YOPE i Nacomi
OdpowiedzUsuńTak to można szaleć :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Nacomi, choć olejek do demakijażu mi nie przypadł do gustu.
OdpowiedzUsuńWszystkie znam i korzystałam z ich produktów :).
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze żadnej marki, jeszcze sporo przede mną zapasów ;D
OdpowiedzUsuńSkusiłam się wczoraj na olejek Nacomi do demakijażu, ale do cery suchej ;) Pierwsze wrażenie pozytywne :)
OdpowiedzUsuńSuper produkty ale jeszcze ich nie miałam tylko czarne mydło Nacomi😊
OdpowiedzUsuńMydła Yope są naprawdę świetne! Od jakiegoś czasu używam i jestem bardzo zadowolony, mają przyjemny zapach :)
OdpowiedzUsuńTakże i "kosmetyki dla domu"spisują się świetnie :) a ich zapachu to już w ogóle cudo :)