Usta są bardzo delikatne, wymagają zatem szczególnej troski. Dbamy o nie niezależnie od pory roku, ale w okresie jesienno-zimowym czynimy to najintensywniej.
Przedstawimy Wam dziś produkt, który służy nam już od kilku tygodni.
Regenerum - regeneracyjne serum do ust
Od producenta:
Regenerum regeneracyjne serum do ust odżywia i pielęgnuje delikatną skórę ust, jednocześnie dogłębnie ją nawilżając oraz chroniąc przed utratą wilgoci. Dzięki składnikom zapewniającym odbudowę warstwy lipidowej naskórka, serum skutecznie regeneruje nawet bardzo suchą, podrażnioną i popękaną skórę ust, przynosząc jej ulgę i ukojenie.
Dodatkowo Regenerum zapewnia skórze ust długotrwałą ochronę przed słońcem (SPF 15) i szkodliwym działaniem innych czynników zewnętrznych (mróz, wiatr), sprawiając, że usta są zawsze miękkie, elastyczne i jedwabiście gładkie.
- intensywnie regeneruje nawet bardzo suchą skórę ust
- odżywia i pielęgnuje
- nawilża i chroni przed utratą wilgoci
- zapewnia ochronę przed słońcem (SPF 15)
- chroni przed szkodliwym wpływem czynników zewnętrznych
- zapewnia jedwabistą gładkość i elastyczność
Serum ma postać pomadki, co jest bardzo wygodym i praktycznym rozwiązaniem. Nie przepadamy za słoiczkami, które uniemożliwiają higieniczną aplikację.
Pachnie jak guma balonowa- bardzo przyjemny zapach dzieciństwa:)
Produkt rozprowadza się idealnie gładko, pozostawia na ustach ochronną warstwę. Głęboko nawilża i odżywia, łagodzi wszelkie podrażnienia. Wspaniale radzi sobie ze spierzchniętymi wargami, regeneruje je i stopniowo przywraca im zdrowy wygląd.
Najistotniejsze jest to, że działa błyskawicznie, tuż po nałożeniu i efekt utrzymuje się kilka godzin.
Niewiele znamy pomadek, które chronią również przed promieniowaniem UV, Regenerum posiada spf 15, bardzo nas to satysfakcjoinuje i czyni to owy produkt innowacyjnym i wszechstronnym.
Zapraszamy Was na stronę: http://regenerum.pl/, możecie poczytać tam o wszystkich produktach Regenerum.
Jak dbacie o swoje usta? Podzielcie się swoimi sposobami:)
Przypominamy o konkursie, który trwa tylko do dziś do północy!!
Już jutro planujemy podać wyniki!
Pozdrawiamy serdecznie,
G&M
Też nie lubię produktów do ust w słoiczkach.
OdpowiedzUsuńŚwietny blog !
OdpowiedzUsuńprzydałoby mi się.. czekanie na autobus nie sprzyja moim ustom..
OdpowiedzUsuńmm nie miałam
OdpowiedzUsuńZapach gumy balonowej to jest coś co uwielbiam, strasznie kusząca sprawa :D
OdpowiedzUsuńGuma balonowa! mmm, pewnie bym go jadła z ust!:D
OdpowiedzUsuńKto by się spodziewał, że tak aptecznie wyglądająca pomadka będzie pachnieć gumą balonową :))
OdpowiedzUsuńGuma balonowa, ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale na zimę kupię ;)
OdpowiedzUsuńOooo chętnie bym go przygarnęła ! W sam raz dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńWidziałam ostatnio reklamę właśnie tego preparatu do ust,super,że działa,mam w planach zakupić maskę do włosów z tej firmy i zastanawiałam sie właśnie nad tą pomadką widze,że nie muszę się teraz wahać między Regenerum a Neutrageną :)
OdpowiedzUsuńjest na mojej wishliscie:) myślę, ze to naprawdę fajny i godny uwagi produkt:)
OdpowiedzUsuńja aktualnie zaopatrzyłam się w masełka :D
OdpowiedzUsuńzapach gumy balonowej?? kocham! :)
OdpowiedzUsuńprzydałoby mi się takie regenerum, a w dodatku zapach gumy balonowej:))
OdpowiedzUsuńmuszę sobie coś takiego kupić:)
OdpowiedzUsuńchciałam Cię zaprosić do mnie na rozdanie, giveaway:)
http://mesmerize87.blogspot.com/2013/11/giveaway-cupon-code-to-share-30-off.html
nie wyobrażam sobie zimy bez pomadek ochronnych, dodatkowo ten zapach... :)
OdpowiedzUsuńŚwietny produkt, w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czemu, ale spodziewałam się nie przyjemnego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńFakt o usteczka trzeba dbać, do pielęgnacji używam balsamu z Neutrogeny a mam ogromną ochotę na Burt's Bee :)
OdpowiedzUsuńświetne jest Regenerum, mogę polecić również Regenerum odżywka do paznokci :)
OdpowiedzUsuńOd kilku dni się zastanawiam co użyć by zregenerować swoje usta i właśnie wpadłam na Twój wpis :) Na pewno spróbuję :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa tam nie wierzę w te bezbarwne szminki i wolę nawilżać usta balsamem Nivea w słoiczku (chociaż przyznaję, że komfort użytkowania takiego balsamu jest znacznie gorszy) albo sama robię peeling z kremu i cukru. :)
OdpowiedzUsuńhttp://orbid.blogspot.com/