Witam serdecznie,
Dziś przedstawię Wam kolejne dermokosmetyki SeSDERMA.
Na początku zaznaczam, że produkty stosowałem przez miesiąc (na
dzień pod filtr i oczywiście na noc).
SALISES ŻEL NAWILŻAJĄCY
Od producenta:
Żel o przyjemnej nietłustej
konsystencji o właściwościach nawilżających i leczniczych przeznaczony dla
skóry tłustej ze skłonnością do trądzika. To najbardziej efektywna kombinacja
beta-hydroksykwasów. Zawiera kompleks regulujący wydzielanie sebum 5%,
nikotynanid 4%, roztwór acetyldipeptydowy 3%, kwas salicylowy 1,5%, Aloe Vera
1%, sole cynku 0,3%, kwas hialuronowy. Zawiera kwas salicylowy, który posiada
działanie keratolityczne, komedolityczne, bakteriostatyczne, odbudowujące i regulujące
sebum. Powoduje złuszczanie powierzchni skóry, uniemożliwiając gromadzenie
zanieczyszczeń wewnątrz porów, usuwa martwe komórki z powierzchni skóry.
Kompleks regulujący wydzielanie sebum zawiera sole cynku oraz witaminy z grupy
B, które poprawiają wygląd skóry starzejącej z tendencją do trądzika. Nie
dopuszcza do utraty wody przez skórę, pobudza syntezę kolagenu, zmniejsza
oznaki starzenia. Kojące działanie roztworu acetyldipeptydowego i Aloe Vera
zwiększa skutecznośc preparatu.
Sposób użycia
Najpierw umyć skórę Salises - pienistym kremem bez mydła. Stosować dwa razy
dziennie rano i wieczorem. Stosować na noc dla ułatwienia porannego golenia.
Opakowanie
Flakon z pompką 50 ml
Moja opinia:
Piękne opakowanie to atut produktów SeSDERMA, tak jest i w
tym przypadku. Opakowanie jest estetyczne, higieniczne i praktyczne. Zapach
produktu bardzo mi się podoba.
Konsystencja jest bardzo przyjemna, żel wchłania się
błyskawicznie. Pozostawia skórę matową, gładką jednocześnie nie przesuszając
jej . Mimo zawartości kwasów produkt nie powoduje podrażnień, zaczerwień.
Jest to preparat leczniczy. Działa bardzo szybko, już po
trzech dniach zauważyłem poprawę, jeśli chodzi o wypryski, intensywne
przetłuszczanie się skóry (głównie właśnie w okresie letnim).
Po dwóch tygodniach moje zaskoczenie sięgało zenitu. Skóra
przestała się tłuścić jak zwykle, zaskórniki, wypryski zostały zredukowane. Zadanemu
innemu specyfikowi nie udało się aż tak zwęzić porów- SALISES robi to
profesjonalnie. Poza tym efekt wygładzenia jest zdumiewający.
Zastosowany na noc faktycznie ułatwia i przyspiesza poranne golenie, zarost jest bardziej miękki.
Skład:
Teraz napiszę o żelu Kojicol, który stosowałem zamiennie z
powyższym dermokosmetykiem.
KOJICOL ŻEL DEPIGMENTUJĄCY
Od producenta:
Rozjaśnia umiarkowane plamy spowodowane przez
kosmetyki, leki, przebyte ciąże, nadmierną ekspozycję na słońce, w
szczególności opalanie blizn potrądzikowych. Hiperpigmentacja pozapalna.
Przygotowuje skórę do pilingów chemicznych. Szczególnie zalecany dla skóry
tłustej i mieszanej. Zawiera kwas glikolowy (4%), kwas kojowy (3%),
alfa-arbutynę (1%), kwas fitowy (0,5%), kwas cytrynowy oraz wyciąg z morwy.
Stosować w miejscach szczególnie przebarwionych. W sposób szybki i trwały rozjaśnia
przebarwienia skóry dzięki wysokiej skuteczności zawartych składników
rozjaśniających i przeciwutleniających (wyciąg z morwy i kwas fitowy). Nawilża
i koi podrażnienia. Kwas glikolowy i kwas cytrynowy złuszczają skórę,
umożliwiając głębsze działanie depigmentujące kwasu kojowego.
Sposób użycia
Stosować na oczyszczoną skórę. Na skórę twarzy stosować dwa razy na dzień
wyłącznie w miejscach przebarwionych. Na okolice bardziej wrażliwe, skłonne do
podrażnień, należy nakładać preparat zmieszany z innym preparatem stosowanym do
codziennej pielęgnacji. Na skórę rąk i nóg nakładać trzy razy na dzień. W ciągu
dnia chronić skórę przed promieniowaniem słonecznym, dodatkowo używać produktów
z filtrem przeciwsłonecznym. Pierwsze efekty są zauważalne już po 2-3 tygodniach
od rozpoczęcia terapii.
Opakowanie
Flakon z dozownikiem 30 ml
Moja opinia:
Opakowanie jak widac nie pozostawia niczego do życzenia-
praktyczne, estetyczne, higieniczne.
Zapach jak dla mnie jest bardzo przyjemny.
Podobnie jak w przypadku Salises – Kojicol wchłania się
bardzo szybko, pozostawia skórę matową.
Po zastosowaniu odczuwałem lekkie mrowienie, które
ustępowało po kilku minutach. Skóra nie reagowała wysuszeniem ani
podrażnieniem.
Po około dwóch tygodniach zauważyłem , że moje przebarwienia
po trądziku stają się jaśniejsze, bledsze. W tym momencie są po prostu
minimalne. Efekt jest piorunujący, nie wiem jak można stworzyć tak dobry
produkt?
Poza tym poprzez ujednolicenie kolorytu, rozświetlenie skóry
wygląda ona na wypoczętą, zrelaksowaną.
Poza tym Kojicol pielęgnuje skórę delikatnie ją nawilżając.
Jestem ciekawy wersji "plus", gdzie stężenie kwasów jest wyższe, pewnie jeszcze lepiej, efektywniej rozprawiłby się z moimi plamami. Bardzo ciekawą propozycją jest również krem na dzień z tej linii, posiada spf 20.
Skład:
Żeby nie być gołosłownym zapraszam do obejrzenia zdjęć
(efekt stosowania żeli: SALISES, KOJICOL oraz raz w tygodniu ABRADERMOL-
niedawno został zrecenzowany).
Zdjęcia mówią same za siebie.
Reasumując:
Wydałem mnóstwo pieniędzy na różne preparaty na trądzik, przebarwienia. Większość z nich dawała efekty, jednakże niespektakularne, krótkotrwałe. Wiele produktów podrażniało moją skórę.
W przypadku SeSDERMA jest całkowicie inaczej, Żałuję, że dopiero niedawno odkryłem te niesamowite dermokosmetyki. Ich cena jest dość wysoka, ale adekwatna do wysokiej jakości produktów.
Dziś zrecenzowane specyfiki polecam młodzieży i osobom dorosłym borykającym się z podobnymi problemami.
Pozdrawiam serdecznie i w przypadku pytań proszę o kontakt,
GREG