Z pewnością wiecie (wielokrotnie o tym pisałem), że tonik jest podstawą w pielęgnacji każdego rodzaju cery, zaś dla wielu z Was nowością może być maska algowa- tak często polecana w salonach kosmetycznych :)
O jednym, jak i drugim dowiecie się z dzisiejszego postu, zapraszam!
Jadwiga- tonik ziołowy & zielone algi
Tonik zamknięto w solidnym, szklanym opakowaniu z precyzyjnym aplikatorem.
Tonik posiada ziołowy, dość intensywny zapach, takie zapachy bardzo mi odpowiadają, działają na mnie odprężająco.
Tonik ma płynną konsystencję (niby takie oczywiste, ale bywają i toniki w żelu).
Ja stosuję go wylewając na dłonie i wklepując w skórę, mam wówczas wrażenie, że działa lepiej.
Wieli plus za to, że nie alkoholu w składzie, zatem mnie nie podrażnił, nie uczulił, ani nie wysuszył naskórka.
Bardzo fajnie odświeża i orzeźwia skórę, sprawiając, że wygląda na czystszą i gładszą.
Sprawia także, że pory stają się mniej widoczne, nie jest to trwały efekt, ale jak ja zawsze mówię, ze to "zawsze coś":)
Systematyczne stosowanie sprawiło, że na mojej twarzy gościło mniej wyprysków, mam więc pewność, że tonik działa prewencyjnie.
Tonik ma płynną konsystencję (niby takie oczywiste, ale bywają i toniki w żelu).
Ja stosuję go wylewając na dłonie i wklepując w skórę, mam wówczas wrażenie, że działa lepiej.
Wieli plus za to, że nie alkoholu w składzie, zatem mnie nie podrażnił, nie uczulił, ani nie wysuszył naskórka.
Bardzo fajnie odświeża i orzeźwia skórę, sprawiając, że wygląda na czystszą i gładszą.
Sprawia także, że pory stają się mniej widoczne, nie jest to trwały efekt, ale jak ja zawsze mówię, ze to "zawsze coś":)
Systematyczne stosowanie sprawiło, że na mojej twarzy gościło mniej wyprysków, mam więc pewność, że tonik działa prewencyjnie.
Maskę zamknięto w sporym, plastikowym słoju, 250ml kosztuje 52zł - klik.
Produkt należy zmieszać z wodą i bardzo szybko wymieszać, najlepiej szpatułką, zastyga w szybkim tempie, więc by jej "nie zepsuć" trzeba działać naprawdę błyskawicznie :)
Samemu ciężko się ją nakłada, więc polecam udać się do profesjonalisty lub poprosić kogoś bliskiego, żeby nam pomógł.
Po zastosowaniu odczuwam orzeźwienie, ukojenie i schłodzenie dzięki zawartości mentolu- uwielbiam takie wieczorne, domowe spa!
Po ściągnięciu (najpierw dobrze jest zwilżyć maskę nasączonym wodą płatkiem bawełnianym) skóra jest oczyszczona- zaskórników jest znacznie mniej! W dodatku jest uspokojona, gładsza i bardziej promienna.
Regularne jej wykonywanie (u mnie raz w tygodniu) zdecydowanie poprawia stan skóry.
Dodam jeszcze, że oba produkty faktycznie redukują wydzielanie sebum, nie jest to efekt spektakularny i na to nigdy nie liczę (to nie jest IZOTEK), ale mimo wszystko zauważam poprawę.
Ściskam,
Greg
znam tylko papkę Jadwiki, okazała się hitem blogosfery
OdpowiedzUsuńUwielbiamy wszelkie tego rodzaju delikatne toniki :)
OdpowiedzUsuńNie znam w ogóle kosmetyków tej firmy, ale chyba muszę się zainteresować ich produktami :)
OdpowiedzUsuńZielone algi bardzo mnie zaciekawiły. Z Jadwigi kojarzę tylko papkę, ale nie miałam jeszcze okazji jej wypróbować.
OdpowiedzUsuńSamo imię już mi się dobrze kojarzy. Miałam mamę, przyjaciółkę o tym imieniu, obu już tu nie ma, ale kosmetyki wypróbuję z sentymentu i dlatego, że polecasz :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy, ale słyszałam o niej parę ciepłych słów:)
OdpowiedzUsuń