Dziś mamy dla Was recenzje 100 % naturalnych kremów, zapraszamy do zapoznania się z nimi.
Fridge by yDe - 1.7 strawberry bloom
Od producenta:
Doskonała miękkość, elastyczność, redukcja zmarszczek i przebarwień.
100% naturalny, bez konserwantów, alkoholu i związków syntetycznych.
Okres ważności to 2,5 miesiąca od daty produkcji. Krem przechowuj w lodówce.
Krem przeznaczony do cery dojrzałej i wiotczejącej. Dzięki dużej zawartości tłoczonego na zimno oleju z pestek truskawek jest bogaty w unikalną kombinację kwasów omega (3, 6, 9) niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania bariery lipidowej naskórka. Nienasycone kwasy tłuszczowe omega nie tylko chronią przed utratą wody, ale także normalizują pracę gruczołów łojowych. Witamina E chroni przed uszkodzeniami błon komórkowych oraz powstawaniem przebarwień. Neutralizuje wolne rodniki i zapobiega uszkodzeniom DNA. Skóra po aplikacji kremu staje się miękka, doskonale nawilżona i odżywiona. Zmarszczki ulegają zauważanej gołym okiem redukcji.Okres ważności to 2,5 miesiąca od daty produkcji. Krem przechowuj w lodówce.
Opinia:
Opakowanie produktu to niewielki, szklany słoiczek. Pojemność to 30g.
Krem ma bardzo przyjemną, aksamitną konsystencję.
Wchłania się dość szybko, ale pozostawia na skórze lekki, bardzo przyjemny nawilżający film, który nie obciąża skóry.
Tuż po zastosowaniu skóra odzyskuje komfort, ma to dla mnie wielkie znaczenie, ze względu na to, że moja skóra jest sucha. Cenię intensywne działanie nawilżające, odżywcze i wygładzające kremu.
Nie podrażnia nawet mojej bardzo wrażliwej skóry wokół oczu, zauważyłam nawet, że kurze łapki stały się mniej widoczne. Skóra po kilku tygodniach stosowania stałą się gładsza, jej koloryt ujednolicił się.
Ważnym aspektem jest fakt, iż krem nalezy przechowywać w lodówce, ze względu na to, że jest w pełni naturalny, należy zużyć kosmetyk w ciągu 2,5 miesiąca od daty produkcji.
Skład:
Aqua (Water), Fragaria Ananassa (Strawberry) Seed Oil, Glycerin, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Helianhus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Panthenol, Glyceryl Stearate, Oryza Sativa (Rice) Bran Oil, Citrus Grandis (Grapefruit) Seed Extract, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Theobroma Cacao Seed Butter, Xantan Gum.
Fridge by yDe - smooth operator - męski krem wygładzający - miętowy
Od producenta:
100% naturalny, bez konserwantów, alkoholu i związków syntetycznych.
Okres ważności to 2,5 miesiąca od daty produkcji. Krem przechowuj w lodówce.
Krem stworzony na bazie oleju migdałowego, obfitującego w kwas oleinowy i linolowy oraz witaminy (A, B1, B2, B6, D i E). Zapewnia głębokie nawilżenie i wygładzenie skóry. Zawarty w kremie ekstrakt z chabra, źródło flawonoidów i soli mineralnych łagodzi oraz koi podrażnienia skóry. Dzięki olejkowi z zielonej miętyorzeźwia skórę i pobudza umysł.
Krem zapobiega świeceniu się skóry i łatwo się wchłania.
Krem zapobiega świeceniu się skóry i łatwo się wchłania.
Opinia:
Opakowanie produktu jak w przypadku powyżej opisanego produktu to niewielki, szklany słoiczek, pojemność rówież - 30g.
Krem intensywnie pachnie miętą - jest to niebywale prawdziwy zapach, bez zbędnych dodatków.
Konsystencja kremu jest lekka i odświeżająca.
Przy aplikacji powoduje intensywne działanie chłodzące, odświeżające, orzeźwiające. Uważam to jak najbardziej za wielką zaletę kosmetyku.
Dobrze się wchłania, ale pozostawia lekki film, nie jest to żadna tłusta, lepka warstwa.
Krem zapobiega świeceniu się skóry, łagodzi podrażnienia i faktycznie pobudza umysł.
Bardzo cenię jego aromaterapeutyczne właściwości.
Jego regularna cena to 190 zł, ale często widzę go na promocji, ze względu na swoje wszechstronne działanie i sporą wydajność myślę, że jest tej ceny absolutnie wart.
Skład:
Water (Aqua), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Bluebottle Extract, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Glycerin, Glycerol Monostearate, Citrus Grandis (Grapefruit) Seed Extract, Prunus
amygdalus dulcis (Sweet Almond) Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Mentha viridis Essential Oil
amygdalus dulcis (Sweet Almond) Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Mentha viridis Essential Oil
Otrzymaliśmy również dwie próbki balsamów do ciała: melisowego oraz różanego.
Wystarczyły nam na 2 zastosowania, w związku z czym nie będziemy się na ich temat dogłębnie wypowiadać.
Podsumowując:
Fridge by yDe to pierwsze kosmetyki o składzie w 100 % naturalnym.
Spisały się u nas doskonale, moglibyśmy pisać o tej marce i pisać, ale najlepiej będzie jak sami się przekonacie o wszystkich atutach tej marki i odwiedzicie stronę: http://www.fridge.pl/
Spisały się u nas doskonale, moglibyśmy pisać o tej marce i pisać, ale najlepiej będzie jak sami się przekonacie o wszystkich atutach tej marki i odwiedzicie stronę: http://www.fridge.pl/
Pozdrawiamy,
Greg&Mika
Aż chciałoby się je wypróboać.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, bardzo dobrze wyglądają te kremy:)
UsuńBardzo zachęcająca recenzja :D
OdpowiedzUsuńcos na przebarwienie by sie przydalo
OdpowiedzUsuńsuper recenzja
x
x
x
nie mam problemów z przebarwieniami ;P
OdpowiedzUsuńcena przeraza - pierwsze słysze o tych kosmetykach ale mimo wspaniałego dziąłanie nie zakupiłabym .....tak jak japońskie kosetyki jakie testowałam - 300zł za krem to troszke duzo jak na górskie zarobki :(
OdpowiedzUsuńNie lubię truskawek... na pewno nie potrafiłabym stosować ze względu na zapach ;)
OdpowiedzUsuńbaaardzo zachęcająca recenzja ;) pooozdrawiam! =)
OdpowiedzUsuńciekawe recenzje :)
OdpowiedzUsuńkosmetyki wyglądają kusząco, szczególnie truskawkowy krem ;)
mmm z pestek truskawek :D
OdpowiedzUsuńach jakbym kiedyś spróbować tego kremu :P
OdpowiedzUsuńcieżko jest spotkac idealne pachnące truskawkami kosmetyki ;D
OdpowiedzUsuńoj chciialabym je wyprobowac:)
OdpowiedzUsuńZapowiadają się fajnie :) zainteresował mnie ten truskawkowy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie opakowanie:)
OdpowiedzUsuńgrr cena powala :(
OdpowiedzUsuńRównież miałam okazję poznać ofertę - recenzja w przygotowaniu :) I jestem oczarowana marką :)
OdpowiedzUsuńo matulu....ale cena ;)
OdpowiedzUsuńopakowanie fajne ale cena przeraża
OdpowiedzUsuńDużo już czytałam o tych kosmetykach i wszystko pięknie fajnie, ale za taki skład żądać takiej kasy, to moim zdaniem oszustwo. Ale ba, prawa rynku:) Dopóki będą mieli bogatych klientów, to i z cen nie zjadą. Pozostanę jednak przy tanich, również naturalnych i samorobionych kremach.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że jest u Was i męski punkt widzenia, to dużo wnosi:) Pozdrawiam!
Ciekawe... ale jednak za drogie jak na moją kieszeń.
OdpowiedzUsuń