piątek, 5 kwietnia 2013

DentoFresh - moc olejków eterycznych zamkniętych w płynie....

Kochani,

Jakiś czas temu pisaliśmy Wam o świetnej płukance marki BlanX, później o totalnie nieudanym wg. nas płynie Colgate. Tym razem napiszemy o innym płynie, na którego recenzję gorąco zapraszamy!!

DentoFresh - Płyn do codziennej ochrony jamy ustnej

Od producenta:

DentoFresh to płukanka do ust dla dorosłych i dzieci powyżej 6. roku życia. 

Zawiera naturalne olejki eteryczne:

  • miętowy,
  • tymiankowy,
  • eukaliptusowy,
  • szałwiowy
i ich składniki:

  • eukaliptol,
  • tymol,
  • mentol.
Odpowiednia kompozycja olejków eterycznych zapewnia przywrócenie prawidłowej flory bakteryjnej i niweluje stany zapalne w jamie ustnej.
Eukaliptol, tymol oraz fluorek sodu hamują odkładanie się płytki nazębnej.
Olejek szałwiowy hamuje krwawienie z dziąseł.
Fluorek sodu i ksylitol chronią zęby przed próchnicą.

Istnieje 214 gatunków roślin leczniczych, z których możemy uzyskać ponad 140 różnych działań farmakologicznych. Stomatologom zależy głównie na tych, które odkażają, dezynfekują i zmniejszają stan zapalny.
Aby uzyskać ten cel możemy wykorzystać kilkadziesiąt roślin. To one są głównymi składnikami wszystkich preparatów naszej firmy, w tym płukanek Dentofresh i Dentofresh Junior. Do ich produkcji zastosowalismy wyciągi z mięty, szałwii, tymianku i eukaliptusa.

Opinia:

Opakowanie płynu nie pozostawia niczego do życzenia pod każdym względem. Butelka zawiera 250 ml produktu.


Płyn ma piękną, intensywną, morską barwę, z butelki wydobywa się piękny, aromatyczny zapach ziół.


W samku płyn jest doskonały- ewidentnie odczuwalne są wszystkie olejki eteryczne jakie zawiera- najmocniej chyba eukaliptusowy oraz szałwiowy, ale miętowy i tymiankowy również; to nie jest tak, że tych olejków w ogóle nie czuć.
Łączy w sobie delikatność, gdyż nie zawiera alkholu ani żadnych podrażniających składników z jednoczesną skutecznością, gdyż na prawdę doskonale dopełnia oczyszczania jamy ustnej i zębów, koi podrażnione dziąsła (co niestety się nam zdarza) jak żaden inny dotychczas stosowany przez nas płyn, odświeża oddech intensywnie i dość długotrwale.
Efekt odświeżenia jest bardzo spektakularny.
Płuczemy nim jamę ustnę po każdym szczotkowaniu zębów, często dłużej niż zalecane pół minuty, gdyż to prawdziwa przyjemność!!

Skład:
woda, ksylitol, gliceryna, Cremophor EL, Poloxamer 407, olejek miętowy, olejek tymiankowy, olejek eukaliptusowy, olejek szałwiowy, eukaliptol, mentol, tymol, fluorek sodu, aromat, kwas cytrynowy, Aseptina M, Aseptina P, CI 42051, CI 47005. Zawiera fluorek sodu.

Reasumując:
Płukanka DentoFresh jest doskonała- nic dodać, nic ująć. Bardzo cieszymy się, że mieliśmy okazję ją testować.
Zapraszamy Wszystkich na stronę producenta: www.dentofresh.pl

Pozdrawiamy,
G&M

      14 komentarzy:

      1. Dawno nie miałam płynu do jamy ust, zraziłam się po płynie Colgate, który podrażniał :/ ale z tej firmy zapowiada się fajnie :) może wypróbuję, choć wolę typowo miętowe ;)

        OdpowiedzUsuń
      2. Znam ten produkt i bardzo go lubię.

        Niedawno kupiłam C-VIT liposomal serum od Sesdermy i działa, tak jak to opisaliście.
        Mam do Was pytanie i jednoczesną prośbę- zrecenzujecie coś z produktów: Mandelac żel, Hidraderm woda na bazie owsa, HIDROQUIN WHITENING AMPOULES, Thiomelan, a może coś z mgiełek ?

        Bardzo mnie ta marka zaciekawiła, adowiedziałam się o niej dzięki Wam. Dzięki:)
        Moim marzeniem byłby jakiś konkurs z nagrodami w postaci kosmetyków Sesderma.

        Pozdrawiam,
        Marta

        OdpowiedzUsuń
        Odpowiedzi
        1. Co do kolejnych testów niczego nie możemy obiecać, ale zobaczymy co da się w tym aspekcie zrobić.
          Z wymienionych produktów na razie nie stosujemy niczego.

          Cieszymy się, że pasują Ci produkty Sesderma, bardzo je cenimy:)
          Niebawem pojawi się recenzja żelu Celulex.

          Usuń
      3. gdybym nie miałam aparatu na zębach to z przyjemnośćią bym go wypróbowała .. uwielbiam smak olejków eterycznych (szczególnie mięty i eukaliptusa) w tego typu produktach :)
        niestety w chwili obecnej raczej się nie skuszę, bo bałabym się, że zabarwi mi mój estetyczny aparat ..

        OdpowiedzUsuń
      4. świetna recenzja, chętnie przetestuję ten płyn ;-)

        OdpowiedzUsuń
      5. Super, muszę przetestować!
        Do tej pory moim faworytem jest Listerine zero

        OdpowiedzUsuń
      6. nie znam. ; )
        Obserwuję i liczę na rewanż. : )

        OdpowiedzUsuń
      7. Muszę go przetestować ;)
        Zapraszam :D

        OdpowiedzUsuń
      8. zainteresował mnie ten płyn:)

        OdpowiedzUsuń