Zapraszam na recenzje produktów, których opakowania są tak nieprzeciętnie, że pomimo, iż znajdują się w mojej ulubionej szafce w łazience od tygodni to zachwycam się nimi tak samo jak na początku:)
MADAME LAMBRE, SILK CHARM MILK - Mleczko do demakijażu twarzy, oczu i dekoltu
Od producenta:
Dokładnie usuwa makijaż, działając kojąco i łagodząco. Dzięki obecności kompleksu protein jedwabiu i aminokwasów (Sedsilk) mleczko poprawia utrzymanie właściwego stopnia nawilżenia skóry, pozostawiając ją pełną blasku. Skóra odzyskuje energię i nabiera zdrowego koloru. Mleczko zapewnia komfort skóry, przygotowując ją do przyjęcia aktywnych składników kremu.
Uzupełniające produkty serii Silk Charm: krem na dzień i noc, krem pod oczy oraz tonik oczyszczająco-tonizujący.
Produkt testowany dermatologicznie.
Opinia:Mleczko znajduje się w bardzo atrakcyjnej, unikatowej butelce. Wielkim plusem jest pompka dozująca odpowiednią ilość kosmetyku.
100 ml kosztuje 17 zł.
Konsystencja jest lekka, przez co bezproblemowo i przyjemnie rozprowadza się produkt na skórze.
Jestem zwolenniczką delikatnego makijażu i ten produkt bezproblemowo usuwa tusz do rzęs, lekki podkład, czy pomadkę. Nie powoduje ściągnięcia, nie wysusza skóry - co jest dla mnie istotne (mam ostatnio bardzo suche , skłonne do podrażnień i rumienia policzki).
Dzięki temu mleczku cieszyć się mogę czystą, świeżą, ukojoną i nawilżoną skórą, która jest doskonale przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Skład:
MADAME LAMBRE, SILK CHARM CREAM - Kojący krem na dzień i na noc do skóry pozbawionej blasku z pierwszymi oznakami starzenia
Od producenta:
Doskonała kombinacja składników zawarta w kremie optymalnie ujędrnia, nawilża, odżywia, chroni Twoją skórę, zmniejszając zaczerwienienia oraz podrażnienia.
Składniki aktywne serii: Sedsilk (kompleks protein jedwabiu i aminokwasów), Skwalan otrzymywany w wyniku ekstrakcji oleju oliwkowego, Matrixyl (indukuje produkcję kolagenu), Inhipase (ekstrakt z chińskiej rośliny Kudzu), Moist 24 (ekstrakt z azjatyckiej rośliny Imperata Cylindrica), masło Shea oraz kompleks witamin z grupy A, E, F.
Uzupełniające produkty serii Silk Charm: krem pod oczy, mleczko i tonik do demakijażu.
Produkt testowany dermatologicznie.
Opinia:
Opakowanie to dość ciężki słoiczek, który jest absolutnie nieprzeciętny, obfity w niebanalne wzory.
50 ml kosztuje ok. 40 zł.
Krem kusi pięknym, a zarazem delikatnym zapachem, określiłabym zapach jako roślinny, z domieszką owoców.
Kolor ma lekko różowy, konsystencja nie należy do ciężkich, ani bardzo lekkich- takie uwielbiam!
Łagodzi również podrażnienia, zaczerwienienia i sprawia, że moja skóra jest jeszcze gładsza.
Idealnie nadaje się do stosowania jako baza pod makijaż, podkład lepiej się rozprowadza i jego trwałość jest przedłużona.
Reasumując:
Opakowania produktów są wg. mnie bardzo luksusowe i piękne. W tym przypadku zawartość również nie pozostawia niczego do życzenia, są to bardzo skuteczne kosmetyki o cudownych zapachach.
Zapraszam na zakupy do sklepu tutaj.
Znacie produkty Madame Lambre? Opakowanie ma dla Was duże znaczenie?
Dobranoc:)
Mika
Znacie produkty Madame Lambre? Opakowanie ma dla Was duże znaczenie?
Dobranoc:)
Mika
Mnie te kosmetyki od samego początku zachwyciły,mimo, że jeszcze nie miałam okazji ich wypróbować :) ale szata graficzna..po prostu cudo!
OdpowiedzUsuńza trzy koszyczki w Biedronce zapłaciłam 8 zł z groszami :) cena z jeden o ile pamiętam to coś ok 2,70 - 2,90 więc naprawdę zachęcająca :))
UsuńIch opakowania są na prawdę fenomenalne ;)
OdpowiedzUsuńlove the design of the product! :)
OdpowiedzUsuńna to mleczko mam ochotę:)
OdpowiedzUsuńNie znam ale są tak piękne że mam na nie ochotę. :)
OdpowiedzUsuńMleczko, które zawiera parafinę... zdecydowanie nie można powiedzieć, że ma się po nim czystą buzię ;)
OdpowiedzUsuń"Czysta buzia" to pojęcie względne, ja mam suchą cerę, bez zaskórników, wyprysków.... i mnie ta parafina w mleczku w ogóle nie razi :) usuwa mój lekki makijaż i zanieczyszczenia skóry suchej- która przeważnie jest mniej zanieczyszczona.
UsuńPrzypuszczam, że osoby ze skórą tłustą, czy mieszaną nie byłyby zadowolone ze względu na taki skład:)
Skład składem, zostawmy to :) Chodzi o to, że fizycznie parafina naniesiona na twarz jest nie do zdarcia, nawet jeśli tego nie widzisz... cokolwiek nałożysz na tą powłokę... spłynie jak po psie, jak tu mówić o działaniu jakiegoś kremu? ;-))))
UsuńMożna mówić o działaniu "jakiegoś kremu" po przemyciu twarzy tonikiem, a zawsze tonizuję skórę po demakijażu:)
UsuńPozdrawiam:)
Świetny wygląda, świetne działanie ach-boskie!
OdpowiedzUsuńSą przepiękne nie mogę się napatrzeć na te opakowania :)
OdpowiedzUsuńto wygląda prześlicznie!:D
OdpowiedzUsuńnie miałam nic z tej firmy, ale ich opakowania są ciekawe :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty Madame Lambre!
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze kosmetyków pielęgnacyjnych, ale z pomadki i kredki tej firmy byłam bardzo zadowolona :)
Mimo, ze moje kosmetyki od Madame Lambre już się kończą zachwyt nadal nie maleje, są wyjątkowe. Zgadzam się z Tobą.
OdpowiedzUsuńTak opakowanie super :)
OdpowiedzUsuńNiedziwne, że się nimi zachwycasz, są cudnie opakowane :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie, ale opakowania mają śliczne :)
OdpowiedzUsuńOpakowania mają śliczne, dobrze, że zawartość również jest całkiem całkiem :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o produktach tej firmy i raczej ludzie mają pozytywne zdanie o niej. Tak, opakowanie ma dla mnie znaczenie, czasem decyduje to o zakupie produktu ;)
OdpowiedzUsuńkrem ciekawy :-)nigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńopakowania są cudne:) kremik mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń