wtorek, 14 marca 2017

SYMBOL JAPONII W KREMIE ARKANA!

Cześć!

Po zimie nasza cera jest odwodniona, przesuszona, szarawa.. warto wtedy zadbać o jej dogłębne nawilżenie, regenerację oraz ukojenie. Tylko wówczas możemy cieszyć się jej zdrowym i pięknym wyglądem. Ja zainteresowałem się kremem Arkana właśnie w opisanych wyżej celach, a jak się sprawdził dowiecie się czytając niżej:)



SAKURA REPAIR CREAM  - NAPRAWCZY KREM DO CERY WRAŻLIWEJ

Jak zwykle zacznę od opakowania- tutaj Arkana bardzo się postarała jak zwykle- mamy tu do czynienia ze szklanym słoiczkiem z minimalistyczną szatą graficzną, coraz bardziej cenię szklane opakowania, dlatego takie rozwiązanie mnie cieszy.
50 ml kosztuje 105 złotych, do kupienia TUTAJ



Wielkim atutem jest zapach- lekki, przyjemny, ale ciężki dla mnie do sprecyzowania :)
Konsystencja jest gęsta, przy rozprowadzaniu staje się lżejsza, otula odwodnioną, podrażnioną skórę.
Wchłania się dość szybko pozostawiając na skórze lekką warstwę, która dba o długotrwałe nawilżenie.
Poziom nawilżenia bardzo mi odpowiada, nawet po wielu godzinach od nałożenia nie odczuwam uczucia ściągnięcia. Stosowany na noc powoduje, że budzę się z gładką cerą, o bardziej jednolitym kolorycieRedukuje miejscowe łuszczenie się naskórka i podrażnienia.
Zdecydowanie uważam go za niezbędnik w pielęgnacji wymagającej cery jak moja- gdzie stosuję kuracje na trądzik, ale działam też przeciwstarzeniowo i łagodząco.

Ściskam,
Greg

7 komentarzy:

  1. ja nie przepadam za kosmetykami tej firmy ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. chętnie bym wypróbowała
    miałam trochę miniaturek i moja skóra jest ba tak!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mam cery wrażliwej, więc raczej nie doceniłabym jego działania ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam próbki, ale nie bardzo się polubiliśmy. Cieszę się, że Tobie służy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. brzmi fantastycznie, nie miałam jeszcze nic z arkana

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam kilka próbek, które były w pudełkach kosmetycznych i powiem że średnio mi się podobały.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny, z chęcią byśmy go wypróbowały :)

    OdpowiedzUsuń