Przygotowania do sesji egzaminacyjnej trwają......
W ramach relaksu postanowiłam przedstawić Wam produkt, który naprawdę relaksacji sprzyja:)
Jesteście ciekawi dlaczego? Zachęcam do zapoznania się z poniższą lekturą!
LIRENE Balsam Rubin Charm
Od producenta:
CZY TEN KOSMETYK JEST DLA CIEBIE?
Balsam Rubin Charm jest przeznaczony do każdego typu cery.
Chcesz, aby Twoja skóra lśniła blaskiem jednego z najcenniejszych kamieni szlachetnych?
Balsam Rubin Charm
otuli Twoją skórę kuszącymi rubinami i nada jej niepowtarzalny blask.
Zawarte w balsamie rubinowe pigmenty doskonale rozświetlą skórę
i podkreślą jej naturalne piękno, a zmysłowy zapach rozbudzi Twoją
kobiecość.
Pierwsze wrażenie- piękna, różowa, połyskująca tuba, mieszcząca 200 ml produktu. Koszt balsamu to około 17 złotych.
Tuż po otrzymaniu przesyłki nie mogłam się oprzeć i aplikowałam balsam na dłoń, bardzo zdziwiłam się, gdy ujrzałam, że balsam ma różowy, intensywny kolor- pierwszy raz się z tym spotkałam.
Zachwycił mnie przyjemny, wyrazisty, bardzo oryginalny zapach.
Konsystencja nie jest zbyt rzadka, ani za gęsta, zatem w tym aspekcie również nie mam niczego mu do zarzucenia. Wchłania się szybko i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze.
Pozostawia za to rubinowe pigmenty, które mienią się na skórze pięknie ją rozświetlając.
Drobinki nie są nachalne, a efekt jaki dzięki nim osiągam satysfakcjonuje mnie w 100%.
Jest dla mnie kosmetykiem 2 w 1 - zapewnia błyskawiczne rozświetlenie, dodając skórze blasku i poprawiając tym samym jej wygląd (doskonały na imprezę) oraz doskonałą pielęgnację.
Tuż po zastosowaniu skóra jest satynowo gładka i nawilżona. Poziom nawilżania określiłabym jako przyzwoity, na suche miejsca nakładam treściwsze kosmetyki.
W tej gamie znajdują się jeszcze dwa inne balsamy, których jestem niesamowicie ciekawa (klik).
Tak polubiłam ten balsam, że natchnął mnie do aranżacji poniższego zdjęcia:)
Zainteresował Was ten balsam?
Jakie macie doświadczenia z kosmetykami marki Lirene?
Pozdrawiam serdecznie,
Mika
ale fajna konsystencja! ;)
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się takiego koloru! :) Jestem ciekawa jak skóra wygląda po wchłonięciu tych rubinów :)
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki relaks:) z Lirene niewiele miałam do czynienia:)
OdpowiedzUsuńodkąd weszły te balsamy na rynek mam na nie ochotę;D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się kolorek
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńmega mnie zaciekawił! zwłaszcza te świecące drobinki
OdpowiedzUsuńChyba bym się z nim nie polubiła, bo nie lubię drobinek w jakiejkolwiek postaci ;))
OdpowiedzUsuńZachęcający opis i śliczny kolorek. Myślę, że warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWygląd fajny.
OdpowiedzUsuńnie używałam jeszcze, ale przyciąga wyglądem:)
OdpowiedzUsuńJakiś taki strasznie uroczy ten balsam :)
OdpowiedzUsuńale ładniutki kolorek:) fajny ten balsam:)
OdpowiedzUsuńchętnie Was zabiorę
OdpowiedzUsuńmoże w końcu we Wrocławiu ta kawa by się nam udała :)
dzięki!
aaaaaaa....!! KOCHAM WAS!
Ostatnio wyczytałam o tym kosmetyku w gazcie... i się napaliłam, ze muszę go kupić...
teraz wiem (a ufam Waszym recenzjom w ciemno!), że to dobry pomysł i tym bardziej muszę iść go kupić
no ale moż nie o drugiej w nocy xD
buziaki kochani ;*
Aleee piękną konsystencję ma, no napatrzeć się nie mogę. Fajny ten balsam. Ale aranżacja na końcu miażdży wszystko :D
OdpowiedzUsuńOgólnie to nie miałam jeszcze nic z Lirene, ale mam zamiar coś kupić, na pewno zwrócę uwagę na ten balsam :D
OdpowiedzUsuńale ładni lśni pod światło :)
OdpowiedzUsuńale ma wspaniały kuszący kolorek :)
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresował mnie ten balsam. Wydaje się być idealny dla mnie, głównie ze względu na szybkie wchłanianie i blask na skórze. Sięgnę po niego, jak tylko zużyję zapasy :)
OdpowiedzUsuńkolor jest piękny, podobałby mi się na ustach hihi :D
OdpowiedzUsuńmnie bardzo zainteresował ten balsam, piękne zdjęcie mówi samo za ciebie. połysk skóry lubię na wieczorne wyjścia lub latem gdy podkreśla opaleniznę
OdpowiedzUsuńKolorek ma ładny, wygląda jak błyszczyk:)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam, ale już widzę że się polubimy :)
OdpowiedzUsuńiście imprezowy balsam:)
OdpowiedzUsuńkolorek ma rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie używałam, bo mam inne do zużycia.
OdpowiedzUsuńLirene ma świetne produkty. Tego jeszcze w rękach nie miałam, ale może się pokuszę :)
OdpowiedzUsuńMam ten balsam, bardzo lubię jego zapach :)
OdpowiedzUsuńCiekawy jest ten efekt rozświetlenia. W sam raz na większą okazję ;).
OdpowiedzUsuńwygląda fajnie; )
OdpowiedzUsuńale pięknie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńLirene nie miałam, ale ostatnie zdjęcie mnie oczarowało i muszę pomyśleć o zakupie :)
OdpowiedzUsuńWow, jaka świetna konsystencja!
OdpowiedzUsuńKolorek mnie nie zachwyca. Wolę złote balsamy :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje i zapowiada, ale nie przepadam za kosmetykami z tej firmy ;/
OdpowiedzUsuńKolorek ma bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuń