Dziś przedstawię Wam kilka niekosmetycznych produktów marki KillyS, które są niezbędnikam chyba każdej z nas :)
Tarka dwustronna + aparat do pedicure
Przeznaczone do bezpiecznego usuwania najtwardszych zrogowaceń naskórka stóp. Aparat do pedicure pozwala łatwo i bez skaleczeń usunąć martwy i twardy naskórek stóp.
Tarka dwustronna: metalowa powierzchnia do ścierania twardego, zrogowaciałego naskórka i delikaniejsza - papierowa - do końcowego wygładzania skóry stóp. Po użyciu narzędzia należy umyć i osuszyć.
Tarka dwustronna: metalowa powierzchnia do ścierania twardego, zrogowaciałego naskórka i delikaniejsza - papierowa - do końcowego wygładzania skóry stóp. Po użyciu narzędzia należy umyć i osuszyć.
PORADA! Ścinaj stopniowo aparatem cienkie warstwy martwego naskórka do uzyskania pożądanego efektu. By zapobiec zbyt szybkiemu narastaniu naskórka, po zastosowaniu aparatu, wypoleruj skórę stóp drobnoziarnistą stroną tarki KillyS!
Pędzel do podkładu
Pęsteta skośna
Do użytku profesjonalnego i domowego
Wykonana ze stali nierdzewnej
Super precyzyjne proste oraz skośne zakończenie zawsze pod ręką!
Zapewnia kompleksowo: depilację oraz nadanie idealnego kształtu brwiom
Doskonale chwyta włoski, nawet te najkrótsze
Opinia:
Zaczynając od tarki dwustronnej i aparatu do pedicure przyznam, że prócz pumeksu nigdy nie stosowałam tego typu produktów. Aparat zastosowałam tylko dwukrotnie, gdyż sama tarka w zupełności mi wystarczała. Przyznam, że aparat bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem wyjątkowo twardego naskórka, ale posługiwanie się nim wymaga nieco wprawy, ale w końcu to trening czyni mistrza:)
Metalowa powierzchnia tarki sprawdziła się u mnie najlepiej, wystarczy krótkie złuszczanie, aby skóra pięt była idealnie wygładzona, a to wszystko bez najmniejszych podrażnień. Na koniec poleruję stopy papierową częścią tarki i na długi czas mam zupełny spokój, wystarczy tylko odpowiednia pielęgnacja.
Chciałabym podkreślić, że podkład nakładałam tylko palcami i gąbeczką. Myślałam zawsze o pędzlu, ale nie mogłam się ostatecznie zdecydować. Cieszę się, że w końcu do tego doszło i mam swój pędzel do podkładu, gdyż przy odrobinie wprawy podkład rozprowadza się lepiej niż palcami, na twarzy wygląda lepiej, bardziej naturalniej- doskonale się adaptuje. poza tym taka aplikacja jest znacznie bardziej higieniczna niż nakładanie kosmetyku palcami.
Bardzo łatwo się go czyści- wystarczy odrobina szamponu. Dodam również, że szybko schnie i nadaje się do ponownego użycia. Poza tym włosie jest wysokiej jakości- miękkie, elastyczne, trwałe- nie wypadają mi z niego żadne włoski, a używam go codziennie, od kilku tygodni.
Pęseta- która z nas jej nie potrzebuje? Pytanie retoryczne.
Ta od KillyS dzięki temu, że jest skośna jeszcze łatwiej mi się korzysta z tego tak podstawowego sprzętu. Chwyta nawet najmniejsze włoski. Doskonale reguluje się nią brwi.
Polubiłam się z wszystkimi produktami i mam ochotę na więcej....
... a czy Wy znacie produkty KillyS?
Zapraszam na ich stronę na Facebook'u- klik.
Miłego wieczoru,
Mika
PS. Tak, jak obiecywaliśmy- już zostały rozesłane do Was maile z informacją o zwycięstwie.
Musieliśmy wybrać 15 osób z 62 zgłoszeń, było to niebywale trudne, ale mamy też dobrą wiadomość.
Wszyscy, którym się nie udało mają szansę zdobyć nowość Bioderma Atoderm tutaj.
Serdecznie dziękujemy za wspólną zabawę!!
Pędzel do podkładu
Syntetyczny pędzel do aplikacji podkładów o konsystencji płynnej lub kremowej. Został wykonany z wysokiej jakości włosia syntetycznego w kształcie "kociego języczka", co zapewnia doskonałą aplikację kosmetyków. Nie absorbuje kosmetyku. Włosie jest elastyczne i odpowiednio giętkie, ułożone w spłaszczonej skuwce. Pędzel wyrównuje koloryt i maskuje wszelkie niedoskonałości skóry rozcierając i wygładzając kremowy lub płynny podkład na całej twarzy: na powiekach, na czole i na skrzydełkach nosa. Sprawia, że podkład jest perfekcyjnie nałożony, a cera wygląda niezwykle naturalnie. Należy pamiętać o regularnej pielęgnacji pędzli, aby utrzymać je w idealnym stanie. Wystarczy użyć niewielkiej ilosci szamponu lub delikatnego mydła, spienić, spłukać dokładnie wodą, wycisnąć i pozostawić do wyschnięcia na ręczniku.
Pęsteta skośna
Do użytku profesjonalnego i domowego
Wykonana ze stali nierdzewnej
Super precyzyjne proste oraz skośne zakończenie zawsze pod ręką!
Zapewnia kompleksowo: depilację oraz nadanie idealnego kształtu brwiom
Doskonale chwyta włoski, nawet te najkrótsze
Opinia:
Zaczynając od tarki dwustronnej i aparatu do pedicure przyznam, że prócz pumeksu nigdy nie stosowałam tego typu produktów. Aparat zastosowałam tylko dwukrotnie, gdyż sama tarka w zupełności mi wystarczała. Przyznam, że aparat bardzo dobrze radzi sobie z usuwaniem wyjątkowo twardego naskórka, ale posługiwanie się nim wymaga nieco wprawy, ale w końcu to trening czyni mistrza:)
Metalowa powierzchnia tarki sprawdziła się u mnie najlepiej, wystarczy krótkie złuszczanie, aby skóra pięt była idealnie wygładzona, a to wszystko bez najmniejszych podrażnień. Na koniec poleruję stopy papierową częścią tarki i na długi czas mam zupełny spokój, wystarczy tylko odpowiednia pielęgnacja.
Chciałabym podkreślić, że podkład nakładałam tylko palcami i gąbeczką. Myślałam zawsze o pędzlu, ale nie mogłam się ostatecznie zdecydować. Cieszę się, że w końcu do tego doszło i mam swój pędzel do podkładu, gdyż przy odrobinie wprawy podkład rozprowadza się lepiej niż palcami, na twarzy wygląda lepiej, bardziej naturalniej- doskonale się adaptuje. poza tym taka aplikacja jest znacznie bardziej higieniczna niż nakładanie kosmetyku palcami.
Bardzo łatwo się go czyści- wystarczy odrobina szamponu. Dodam również, że szybko schnie i nadaje się do ponownego użycia. Poza tym włosie jest wysokiej jakości- miękkie, elastyczne, trwałe- nie wypadają mi z niego żadne włoski, a używam go codziennie, od kilku tygodni.
Ta od KillyS dzięki temu, że jest skośna jeszcze łatwiej mi się korzysta z tego tak podstawowego sprzętu. Chwyta nawet najmniejsze włoski. Doskonale reguluje się nią brwi.
Polubiłam się z wszystkimi produktami i mam ochotę na więcej....
... a czy Wy znacie produkty KillyS?
Zapraszam na ich stronę na Facebook'u- klik.
Miłego wieczoru,
Mika
PS. Tak, jak obiecywaliśmy- już zostały rozesłane do Was maile z informacją o zwycięstwie.
Musieliśmy wybrać 15 osób z 62 zgłoszeń, było to niebywale trudne, ale mamy też dobrą wiadomość.
Wszyscy, którym się nie udało mają szansę zdobyć nowość Bioderma Atoderm tutaj.
Serdecznie dziękujemy za wspólną zabawę!!
Z rzeczy, która ja używam to pędzel i oczywiście pęseta :) Reszty nie używam :)
OdpowiedzUsuńMam od nich pędzel, odżywkę... ale jeszcze nie używałam :D
OdpowiedzUsuńO pędzle mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńPędzel mnie ciekawi, ja ma z tej firmy szklany pilniczek i pędzel ale do pudrów :) Dziękuje za miłą niespodziankę dla moich dzieci :) cieszymy się !!!
OdpowiedzUsuńMam pędzel do podkładu, ale używam go do nakładania maseczek;p
OdpowiedzUsuńTeż dostałam do testów ich produkty, ale średnio przydatne..
OdpowiedzUsuńpędzel do podkładu muszę sobie sprawić :)
OdpowiedzUsuńpęsetę mam :D
Mam pilnik i pędzel do pudru, ale jeszcze nie przetestowałam.
OdpowiedzUsuńTeż mam kilka pęset ukośnych i wolę się posługiwać właśnie takim wynalazkiem, aniżeli pęsetą prostą :) Lubię tą markę.
OdpowiedzUsuńpędzel do pudru chę:)
OdpowiedzUsuńpincety co jakiś cxas kupuję bo gubię ;D
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy.
OdpowiedzUsuńpędzelek:D:D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam ich produktów;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, produkty bardzo przydatne!
OdpowiedzUsuńDziękuje za wyróżnienie w konkursie z marką Bioderma, bardzo się cieszę, że i mnie się udało:)
Aparat wygląda na ciekawy gadżet, nie wiedziałam, że ta firma ma w ofercie pędzle:)
OdpowiedzUsuń