piątek, 11 września 2015

Antycellulitowa innowacja Lirene!

Cześć!

Dziś napiszę Wam o produktach Lirene, które właśnie mi się kończą.
Będzie to recenzja zbiorcza, gdyż w momencie gdy skończył się jeden rozpoczęłam testowanie kolejnego i wyrobiłam sobie ogólne zdanie na temat tej linii.
Podkreślam, że bardzo zwracam uwagę na to, co jem, unikam cukru i niezdrowych tłuszczy, regularnie uprawiam sport i kosmetyki ujędrniające/ antycellulitowe są dla mnie wyłącznie dodatkiem, od nich nie ubędzie nam kilogramów.
Bez diety i ćwiczeń nie osiągniemy smukłej, zgrabnej sylwetki.
Piszę o tym, gdyż mam realistyczne podejście do tego typu produktów i nie oczekuję cudów w postaci zniknięcia cellulitu, utraty wielu cm z bioder i ud oraz pięknej rzeźby:)
Myślę, że teraz mogę przejść do recenzji produktów.


Opinia:

Każdy z produktów zamknięty jest w poręcznej tubie. Pojemność to 200ml, Terapia Antycellulitowa to dwie tubki- każda o pojemności 100ml. Produkty można zakupić m.in. TUTAJ.


Aplikacja wszystkich produktów jest bardzo szybka i przyjemna, a to za sprawą lekkich, głównie kremowo-żelowych konsystencji. Dość szybko się wchłaniają, już po chwili spokojnie można się ubrać.
Najbardziej kremowe jest serum z 5% kwasem migdałowym.


Zapachy trochę się różnią, są jednak krótkotrwałe i przyjemne- orzeźwiające.
Najciekawsze w stosowaniu okazały się dla mnie żele z Terapii Antycellulitowej na 14 dni, żel na dzień intensywnie chłodził, co w upały dawało fantastyczną ulgę i ukojenie, zaś żel na noc rozgrzewał, co już nie było tak przyjemne, jednak czuć było, że produkt działa:)
Zestaw ten sprawił, że moja skóra stała się bardziej jędrna, gładka i zbita- wszystko na czym mi zależało.
Cellulit mam minimalny, od żadnego z produktów nie znikł całkowicie, ale jak wspominałam tego nie oczekuję.
Jeśli chodzi o Antycellulitową Mezoterapię to działanie oceniam na dokładnie takim samym poziomie, efekty są niemalże identyczne, co w przypadku powyżej opisanego duetu.


Jeśli chodzi zaś o Wygładzającą Eksfoliację to najbardziej zaskoczył mnie właśnie efekt wygładzenia.
Po kilku dniach stosowania skóra była zdecydowanie gładsza i efekt nie znikał po kąpieli, jak to czasami z kosmetykami bywa.

Miałam drobne wypryski na udach i serum przyspieszyło ich gojenie, ale w ogólne mnie to nie dziwi- kwas migdałowy jest doskonały na takie "niespodzianki".
W dodatku serum świetnie nawilża i nie muszę martwić się o dodatkową pielęgnację obszarów nim traktowanych.

Moim zdaniem antycellulitowa linia Lirene jest godna uwagi, skutecznością nie odbiega od produktów z tej półki cenowej,a nawet jest skuteczniejsza. Wyróżnia się jeśli chodzi o składy, a do tego te świetne i nowoczesne opakowania!
Bez diety i ćwiczeń jak już wspominałam cudów bym się nie spodziewała, ale jako uzupełnienie, wspomaganie walki o piękne, jędrne ciało jak najbardziej!


Dobranoc:*
Mika

18 komentarzy:

  1. Wygładzającej Eksfoliacji chętnie bym spróbowała. Ten kwas w składzie widać robi swoje. Masz rację, bez diety i ćwiczeń niewiele wskóramy, ale tego typu kosmetyki świetnie wygładzają. A to już sporo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam ten zimny i goracy ... ten goracy tak rozgrzewa, że czasem trudno wytrzymać :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Niebawem wybieram sie do Polski i z chęcią je zakupię za sprawą twojej recenzji:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pierwszy raz widzę te produkty, aż dziwne, że jeszcze na nie nie trafiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cold i hot dopiero używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tej serii to jeszcze nie testowałam

    _______________
    Perfect look
    blog.justynapolska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. ja teraz wracam do tego zestawu czerwono-niebieskiego, bo w sierpniowe skwary ten czerwony był dla mnie za gorący na noc:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe produkty, chętnie bym je wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie zauważyłam żeby mi od tych kosmetyków zniknął cellulit, ale trzeba przyznać, że skóra jest gładsza i jędrniejsza. I miła w dotyku.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wstęp idealnie obrazuje, to czego powinno się oczekiwać od tego typu produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. jeszcze nie miałam być może wypróbuję przy okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo lubię Lirene! Lecz tych kosmetyków nie miałam jeszcze. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałyśmy kilka kosmetyków tej marki ale żadnego z wyżej wymienionych xD

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie lubię żeli, kremów itp, które rozgrzewają lub chłodzą.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakoś nigdy nie zrówciłam uwagi na te kremy ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. miałam peeling do ciała z tej firmy, byłam zadowolona, te produkty przyciągnęły moją uwagę, zwłaszcza produkt wygładzający :)

    OdpowiedzUsuń