Swoją przygodę z naturalnymi dezodorantami rozpoczęłam jakieś dwa lata temu. Od tamtego czasu nie miała do czynienia z dezodorantami, które zawierają szkodliwe sole aluminium.
Dziś opiszę dla Was produkt, który w takiej formie odkryłam zaledwie miesiąc temu.
Naturalny dezodorant Schmidt's
Naturalny dezodorant w czterech zniewalających zapachach oraz jeden nie zawierający olejków eterycznych – specjalnie stworzony do skóry bardzo wrażliwej. Dezodorant zapewnia przyjemny zapach i skuteczną ochronę przez cały dzień, szybko absorbuje wilgoć, nietłusty, nie klei się. Długotrwała świeżość oraz bezpieczny dla zdrowia skład, bez aluminium, parabenów i ftalanów, czynią go kosmetykiem idealnym.
Produkt zamknięto w plastikowym słoiczku z minimalistyczną szatą graficzną.
Prawie 57g kosztuje 48zł i występuje w pięciu zapachach - KLIK.
Zacznę od tego, że posiada on jedną, niezaprzeczalną dla mnie zaletę- brak soli aluminium.
Jego konsystencja jest zbita, dość twarda, jego bazą jest masło shea zatem nie ma się co dziwić.
W starciu ze skórą staje się niezwykle lekki, doskonale się rozprowadzając i nie pozostawiając po sobie śladu.
Byłam bardzo zaskoczona, że nie pozostawił po sobie żadnej tłustej warstwy.
W opakowaniu znajduje się również praktyczna szpatułka, dzięki której nabieranie produktu jest znacznie łatwiejsze.
Dezodorant nie pozostawia śladów na ubraniu, co jest jego niewątpliwym plusem.
Jeśli chodzi o działanie to owszem, nie działa tak blokująco na pot, jak i przykry zapach jak ogólnodostępne dezodoranty z aluminium, ale za to jest bezpieczny, a ja uważam właśnie ten aspekt za najistotniejszy.
Niewątpliwie dzięki niemu znacznie dłużej czuję świeżość niż bez zastosowania jakiegokolwiek dezodorantu i chroni mnie przed przykrym zapachem przez jakiś czas. Ciężko mi określić ile to godzin, gdyż wszystko zależy od sytuacji- inaczej jest w przypadku, kiedy ćwiczę na siłowni, czy się spieszę, inaczej, gdy spaceruję, czy odpoczywam.
Musze przyznać, że to jeden z najskuteczniejszych dezodorantów naturalnych, jakie miałam, a było i jest ich sporo. Ten jest z pewnością najbardziej wydajny dzięki swojej konsystencji.
Z czystym sumieniem mogę polecić ten dezodorant wszystkim ceniącym skuteczną, naturalną i delikatną pielęgnację.
Pozdrawiam,
Mika
Nigdy do głowy by mi nie przyszło, ze dezodorant może być w takim opakowaniu ;)
OdpowiedzUsuńZachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńBardzo to pomysłowe, ale chyba musiałabym użyć zeby wiedzieć co o tym mysle. Taka forma chyba mnie do konca nie przekonuje :)
OdpowiedzUsuńtakiego specyfiku jeszcze nie miałem :)
OdpowiedzUsuńooo ciekawe opakowanie jak na dezodorant :)
OdpowiedzUsuńPlus za szpatułkę :) Bardzo interesujący produkt.
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tym produktem, pierwszy raz się z takim spotkałam :) Bardzo fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńFajnie to wygląda, ale nie wiem czy używałabym czegoś w takiej postaci...
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna recenzja. Planowałam zakup tego dezodorantu. Buziak Kochana :*
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze naturalnych dezodorantów.
OdpowiedzUsuńooo bardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńo masakra! nigdy nie widzialam takie dezodorantu, jestem zaskoczona i baaardzo zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńooo serio takie opakowanie ;P?? dobre
OdpowiedzUsuńTo jest dopiero ciekawy produkt :) Ale nas zaskoczyliście :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę kosmetyk tego typu w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie mogę sobie wyobrazić, że kremowe mazidło nie zostawia śladów na ubraniu.
OdpowiedzUsuńTeż nie mogłam dopóki go nie wypróbowałam :-) :-)
OdpowiedzUsuńTeż nie mogłam dopóki go nie wypróbowałam :-) :-)
OdpowiedzUsuńdzieki za cynk ze mozna go dostac "lokalnie" tj w PL ;)) zabieram się za zakup.
OdpowiedzUsuńlubię naturalną pielęgnację, na dezodorant jeszcze się nie zdecydowałam.. nie dojrzałam jeszcze do tej decyzji :)
OdpowiedzUsuń