Arkana- krem pod oczy i maska do twarzy!

Cześć!

W związku z tym, że dziś wyjątkowy dzień, bo Dzień Kobiet składam wszystkim Paniom najserdeczniejsze życzenia- zdrowia, szczęścia, uśmiechu i spełnienia marzeń :)

Dziś zapoznam Was z produktami nadającymi się zarówno dla Pań, jak i Panów, także zapraszam!


Arkana - Krem pod oczy z retinolem i kwasem ferulowym

Rekomendowany do intensywnej, odmładzającej pielęgnacji okolicy oczu.
Zawiera retinol o udowodnionym klicznie działaniu zwalczającym wszelkie objawy starzenia się skóry na poziomie komórkowym.
Innowacyjne połączenie czystego retinolu i jego estrowej postaci wygładza zmarszczki, rozjaśnia cienie i wyraźnie ujędrnia skórę. Kwas ferulowy należący do najskuteczniejszych antyoksydantów wraz z witaminami C i E zapobiega powstawaniu i redukuje skutki procesu fotostarzenia.

Arkana - Maska wyrównująca koloryt z kwasem traneksamowym i witaminą C

Dermoestetyczna maska z kwasem traneksamowym,aktywną witaminą C oraz wyciągiem z lukrecji. Składki aktywne wyrównują koloryt skóry, działają rozjaśniająco na przebarwienia oraz zapobiegają ich powstawaniu.Maska podtrzymuje efekty profesjonalnych zabiegów rozjaśniających zaburzenia pigmentacyjne.Zaleca się stosować raz w tygodniu na noc.

Opinia:

Produkt zamknięto w eleganckim opakowaniu z higienicznym aplikatorem.
15ml kosztuje 97zł- KLIK, cena dość wysoka, ale wydajność wcale nie niższa :) a zapewniam, iż skuteczność sprawia, że jest wart tej ceny.

Konsystencja kosmetyku jest lekka, co powoduje, że przyjemnie rozprowadza się go na skórze pod oczami i szybko się wchłania.

Pozostawia skórę wygładzoną i nawilżoną, bez uczucia tłustości, ale też nie wchłania się do matu, co niestety zdarzało się w przypadku niektórych kremów pod oczy.
Po zużyciu całego opakowania muszę przyznać, że to prawdziwa intensywna dawka regeneracji dla delikatnej skóry wokół oczu. Mam wrażenie, że krem spowodował, że kurze łapki stały się minimalnie mniej widoczne, jak również cienie pod oczami trochę się zmniejszyły, a tak naprawdę niewiele kremów daje u mnie taki efekt. W tym przypadku nie ma się co dziwić, gdyż produkty Arkana obfituję w wysokiej jakości aktywne składniki. Nie od dziś zresztą wiadomo, że retinol, czy witamina C są bardzo skutecznymi i pożądanymi składnikami, a ten krem je posiada.
Spojrzenie stało się świeższe, dzięki redukcji oznak zmęczenia.
Przy swoich niezaprzeczalnych atutach kosmetyk w żaden sposób negatywnie nie wpływa na skórę, nie podrażnia, nie uczula. Poziom nawilżenia w zupełności mnie satysfakcjonuję i w tym aspekcie krem jest jednym z moich ulubionych, a wiele kremów było dla mnie zbyt lekkich lub po prostu za ciężkich, tłustych.

Maskę zamknięto w saszetce, 10ml kosztuje 15zł- KLIK.
Można ją stosować na dwa sposoby, nałożyć i po kilkunastu minutach spłukać lub pozostawić na noc.
Ja stosowałem nakładając grubą warstwę na noc i zmywałem dopiero rano, jedna saszetka starczała mi na trzy zastosowania na całą twarz.

Efekty, jakie dał mi krem z tej linii możecie zobaczyć tutaj, a co do maski to muszę przyznać, że są równie świetne!
Po przebudzeniu skóra jest gładsza, jaśniejsza, bardziej promienna. Wydaje się taka wypoczęta i pełna energii.
Po kilku zastosowaniach może nie zauważyłem spektakularnego rozjaśnienia przebarwień, bo do tego trzeba czasu, ale jestem pewien, że w połączeniu z kremem produkt może dać fantastyczne rezultaty.

Pozdrawiam serdecznie,
Greg