Pielęgnacja skóry mieszanej sprawia wiele problemów, jedne produkty mogą ją obciążać, inne zaś wysuszać i w tym wszystkim należy znaleźć równowagę. Równowagi szukałem w kremach Fitomed i dziś o nich właśnie Wam napiszę.
Fitomed - KREM PÓŁTŁUSTY TRADYCYJNY DO CERY MIESZANEJ
Działanie:
· pobudzające miejscowe ukrwienie (aromatyczna woda lawendowa, wyciąg z kwiatu lawendy, eteryczny olejek lawendowy)
· odmładzające komórki poprzez ich większe zapotrzebowanie na tlen (wyciąg z żeń-szenia syberyjskiego, koenzym Q 10), witamina E
· uzupełniające niedobory lipidów w naskórku (kompleks olejów roślinnych o zróżnicowanej zawartości substancji lipidowych).
Fitomed - MÓJ KREM NR 6
Opinia:
Krem znajduje się w plastikowym słoiczku, co jest cechą charakterystyczną dla tej gamy kremów marki Fitomed.
50 ml kremu kosztuje 27 zł, do kupienia tu.
Posiada bardzo delikatny, neutralny zapach.
Wchłania się dość szybko pozostawiając lekką warstwę, stosowałem go tylko na noc, w związku z czym nie stanowiło to dla mnie najmniejszego problemu.
To jednak tylko początek, później jest już tylko lepiej......
Od kremów pielęgnacyjnych wymagam o wiele więcej niż nawilżenia, w przypadku kremu Fitomed dopatrzyłem się też wyrównania kolorytu oraz wygładzenia.
Pierwsze efekty zauważyłem już po tygodniu regularnego stosowania, po obudzeniu się skóra wyglądała na zdrową i wypoczętą, nawet po umyciu twarzy żelem i wodą nie miało miejsce uczucie "ściągnięcia" i dyskomfortu, co świadczy o silnych właściwościach nawilżających i odżywczych kremu.
Krem zamknięto w plastikowym słoiczku z minimalistyczną szatą graficzną.
50ml kosztuje 12 złotych, do kupienia tutaj.
Konsystencja jest rzadka, pozostawia na skórze lekki film.
Początkowo wydawał mi się za tłusty (cera mieszana), ale na noc okazał się doskonałym wyborem.
Mogę śmiało rzec, że jest mistrzem w nawilżaniu i odżywaniu skóry, a przy tym nie zatyka porów.
Sięgam po niego zawsze, gdy moja skóra jest przesuszona i sprawdza się doskonale. Faktycznie nadaje się do mieszanej skóry, ale tylko w chłodniejsze miesiące, w lecie byłby zbyt treściwy.
Ogólnie bardziej jestem zadowolony z kremu nr 6, aczkolwiek piękny zapach lawendy w kremie półtłustym jest niepodważalnym atutem.
Pozdrawiam,
Greg
Niestety nie nadadzą się na moją skórę.
OdpowiedzUsuńtych jeszcze nie miałam, ale to dla mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kremy Fitomed <3
OdpowiedzUsuńNie miałam tych kremów, ale z Fitomed ogólnie lubię pozostałe kremy z serii Mój Krem oraz Nawilżający Tradycyjny.
OdpowiedzUsuńkremy z fitomedu są świetne, ja miałam tylko nr 13 do cery suchej i pomarańczowy z beta karotenem i naturalnym filtrem
OdpowiedzUsuńDużo o tej marce czytam,ale nie miałam okazji jeszcze przetestować :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze kosmetyków tej firmy, ale wszystko jest do nadrobienia ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie teraz mam kremik o zapachu lawendy, lubię go :) Tych nie miałam okazji używać ale cerę mam mieszaną więc kto wie, może kiedyś nadarzy się okazja :)
OdpowiedzUsuńnie miałam nic tej firmy, wiele jest pozytywnych recenzji, cieszę się, że się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńW ogóle nic od nich nie miałam:)
OdpowiedzUsuńŻeby mój W. stosował kremy... ;)
OdpowiedzUsuńZpach lawendy nie przemawia do mnie, ale może w tym przypadku byłby ok.
OdpowiedzUsuńPrzypominam o rozdaniu, do zgarnięcia kultowy korektor rozświetlający YVES SAINT LAURENT.
ja się nad nimi zastanawiam
OdpowiedzUsuńWidzę, ze te kremy są zachwycające i podobają się każdemu kto ich używał :))
OdpowiedzUsuńNie miałyśmy nigdy takiego kremu :)
OdpowiedzUsuńZ firmy Fitomed jeszcze nic nie miałam, ale planuje sobie od nich jakiś krem kupić, bo składy mają dobre :)
OdpowiedzUsuń