Maseczki.. tak rzadko po nie sięgam, a tak wiele mogą zdziałać na twarzy :)
Ostatnio testuję ich coraz więcej w nadziei, że moja skóra mi się za to odwdzięczy!
Zatem wiecie już o czym będzie dzisiejszy post..:)
Luvos- maseczka nawilżająca/oczyszczająca/anti-aging
O każdej z maseczek możecie poczytać TUTAJ, możecie je również tam zakupić w cenie 6,50zł.
Maseczka wystarcza na dwa zastosowania.
Rozprowadzają się bezproblemowo i nie zasychają tak jak typowe glinki, co bardzo mnie cieszy- brak uczucia ściągnięcia.
Dla mnie każda z tych maseczek jest podobna w działaniu, aczkolwiek jestem w stanie trochę je rozróżnić. Maska oczyszczająca faktycznie dobrze oczyszcza skórę z nagromadzonych zanieczyszczeń, ale przy tym również nawilża ją i sprawia, że jest miększa niż przed zastosowaniem maski. Nawilżająca z kolei słabiej oczyszcza, ale moim zdaniem też to robi, a lepiej nawilża.
Anti-Aging za to oczyszcza najsłabiej, ale nawilża najlepiej i w dodatku wyrównuje koloryt, tym samy stała się moim numerem jeden!
Za tę cenę zdecydowanie mogę Wam te maseczki polecić!
Ściskam,
Mika
Może anti-aging byłaby dobra i dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie miałam z nimi nigdy do czynienia :) Raczej przez internet ich nie kupię :D
OdpowiedzUsuńLubię takie maseczki
OdpowiedzUsuńKocham maseczki, więc biorę wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na anti aging :D
OdpowiedzUsuńmuszę je poznać
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o nich słyszę :)
OdpowiedzUsuńNie widziałyśmy wcześniej tych maseczek :)
OdpowiedzUsuńMiałam, którąś z tych maseczek i nawet miło wspominam przygodę z nią :-)
OdpowiedzUsuńmnie potrzebne nawilżenie, więc wybrałabym tą anti-aging :) firmy nie znam, bardzo lubie maseczki..
OdpowiedzUsuń