W kosmetykach najważniejsze dla mnie jest działanie, ale nie bez znaczenia pozostaje opakowanie, czy zapach. Krem, o którym dziś napiszę pachnie po prostu pięknie.. :) a jak działa? Przekonajcie się sami!
Orientana - Krem do twarzy DRZEWO SANDAŁOWE I KURKUMA
Prosty, plastikowy słoiczek mieści 50g kremu, który kosztuje 36zł (klik).
krem ma niezwykle przyjemny, bardzo intensywny zapach drzewa sandałowego. Ja ten zapach uwielbiam i ten produkt kojarzy mi się przede wszystkim z pięknym zapachem:)
Zapach jest jak dla mnie idealny na porę jesienno-zimową, bo jest dość słodki, co nie znaczy, że latem odpada, bo w upalne dni też go stosowałem.
Oczywiście żaden kosmetyk nie przekupi mnie samym zapachem.. tutaj jednak wcale nie musiał. Krem Orientana doskonale nawilża, odżywia skórę i niweluje podrażnienia. Jego odżywcza, treściwa konsystencja sprawia, że pozostawia lekką warstwę, ale nie jest to tłusty, nieprzyjemny "film".Regularne stosowanie istotnie poprawia kondycję skóry.
Ja jestem zdecydowanie na TAK!
Pozdrawiam,
Greg
Miałam tylko małą próbkę, kremu z tej firmy jednak nie spisała się u mnie zbyt fajnie.
OdpowiedzUsuńNie znam tego kremu ale chętnie to zmienię po przeczytaniu Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńMiałam i też jestem zdecydowanie na tak :)
OdpowiedzUsuńfajny, na pewno polubiłabym go :)
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że się sprawdzi, z Orientany miałam tylko cudowne kosmetyki do pielęgnacji ciała
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy ten zapach by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńmusiałabym najpierw powąchać :)
OdpowiedzUsuń