poniedziałek, 17 marca 2014

Byłeś pomyłką.....

Cześć,

Jakiś czas temu natknąłem się w drogerii Rossman na żel do włosów marki L'oreal w bardzo atrakcyjnej cenie. Akurat poprzedni produkt do stylizacji się kończył.. zatem bez wahania wrzuciłem kosmetyk do koszyka.... niestety, a dlaczego niestety? Spieszę z wyjaśnieniem..

L'Oreal Studio Line If I Want I Can Żel-Krem Stylizujący Urban Trash


Od producenta:
  • Kremowa struktura
  • Elektryzujący zapach Red Bull
  • Ekstramocne utrwalenie 24h*
  • Stylizacja długotrwale odporna na wiatr i wilgoć

  • Z żelem Urban Shag bez problemu osiągniesz niepoprwanie czarujący i uwodzicielski efekt kalifornijskiego surfera, jeszcze lepszy niż w oryginale.
    Do stylizacji perfekcyjnych pasm. Jak to zrobić?
  • Krok 1. Rozprowadź sporą ilość kremu-żelu na palcach.
  • Krok 2. Nadaj fryzurze denamikę przeczesując włosy.
  • Krok 3. Włącz swoje uwodzicielskie spojrzenie.

  • *Test instrumentalny
Opinia:

Jeśli chodzi o opakowanie to nie mam zastrzeżeń, jest poręczne i ma ciekawą szatę graficzną.



Zapach jest mdły, chemiczny, wg. mnie bardzo nieprzyjemny i intensywny, co działa w tym przypadku niekorzystnie.
Konsystencja jest kremowo-żelowa, bezproblemowo rozprowadza się na włosach.


Nie doświadczyłem czegoś takiego jak "ekstramocne utrwalenie 24h", wręcz muszę przyznać, że z utrwalaniem mojej fryzury kompletnie sobie nie radził- sklejał włosy powodując, że efekt był absolutnie niezadowalający i sztuczny. Pod koniec dnia włosy wyglądały nieświeżo.
Po kilku zastosowaniach zauważyłem, że pojawił się łupież (a problemów z łupieżem nie miałem od roku) i świąd skóry głowy.
Po odstawieniu problem na szczęście minął.
Jest to najgorszy kosmetyk do stylizacji, jaki kiedykolwiek miałem..

Pozdrawiam serdecznie,
Greg

13 komentarzy:

  1. Ja miałam pastę stylizującą i oddałam, bo też do kitu..

    OdpowiedzUsuń
  2. najwyraźniej spowodował podrażnienie....niefajnie

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda, że taki bubel, bo opakowanie ma ładne ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przepadam za żadnymi produktami stylizującymi...
    Szkoda, że ten się u Ciebie nie sprawdził.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj to tragedia, współczuję kolejnych problemów z łupieżem, mam nadzieję, że sobie szybko z tym poradzisz :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ogónie myślałam,że z Loreala mają wszystko dobre...szkoda,ze u Ciebie wywołał aż takie efekty ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny blog, ciekawy wpis..! :)
    A co powiesz na wspólną obserwację? Jak się zgadzasz, daj znać w komentarzu u mnie na blogu, żebym mogła się odwdzięczyć :*

    OdpowiedzUsuń
  8. uuuu nie zazdroszczę uzyskanych efektów.... :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używam takich produktów, może i dobrze :) Współczuję...

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda, że się nie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń