Wstyd się przyznać.. ale jesteśmy łakomczuchami, uwielbiamy podjadać między posiłkami...
Jako wegetarianie mussimy zwracać szczególną uwagę, aby nasyzm organizmom niczego nie zabrakło.
Uwielbiamy suszone owoce, orzechy i właśnie dziś Wam przedstawimy, co takiego konsumujemy.
Ekologiczne śliwki suszone SYMBIO zastępują nam tuczące czekoladki i inne słodycze. Te są znacznie mniej słodkie od innych, które mieliśmy okazję skosztować.
Znajdują zastosowanie jako dodatek do musli, jogurtów, sałatek itd.
Nam jednak najlepiej smakują same, mamy w dodatku pewność, że jemy coś ekologicznego, zdrowego. 100 g śliwek posiada 285 kcal, jak sami wiecie tabliczka czekolady ma znacznie więcej, wniosek zatem nasuwa się sam...
Ekologiczne orzechy nerkowca prażone SYMBIO uważane są za najdelikatniejsze i najbardziej wyrafinowane orzechy świata. Posiadają bardzo delikatny, lekko słodki smak. Poddane procesowi prażenia są chrupiące i kruche, mają przyjemny zapach. Podobnie jak śliwki - jemy je bezpośrednio i wówczas możemy zachwycać się ich wyjątkowym, unikatowym smakiem.
Warto wspomnieć, iż są niezwykle zdrowe- już jedna ich garść dostarcza naszemu organizmowi m.in. zdrowego tłuszczu, białka, węglowodanów, magnezu, żelaza, cynku, witaminy A, E i PP.
Pistacje prażone i solone SYMBIO to już "twardy orzech do zgryzienia" :)
Chodzi oczywiście o to, że pistacje znajdują się w łupach. Rozłupywanie ich sprawiło nam wiele frajdy. Są idealną alternatywą dla osób lubiących słone przekąski.
Ich s łony smak jest całkowitym przeciwieństwiem orzechów nerkowca.
Warto zaznaczyć, że jedna pistacja zawiera tylko 3 kalorie!
Poistacje również pozytywnie wpływają na nasz organizm, dostarczają wielu niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania witamin i minerałów.
Niebawem przedstawimy Wam kolejne wspaniałe produkty SYMBIO.
Czy lubcie takie przekąski?
Pozdrawiamy gorąco,
G&M
Świetne przysmaki.
OdpowiedzUsuńuwielbiam pistacje mniam, mniam :)))
OdpowiedzUsuńSuszonych śliwek nie znoszę, ale orzechy i pistacje to już inna bajka ;) Pycha :)
OdpowiedzUsuńŚliwek nie lubię,ale pistacje i nerkowce pychotka :) Mam prośbę,czy możecie poklikać mi w kilka linków tutaj http://daquerre.blogspot.com/2014/03/moje-propozycje-na-wiosne-2014-ze.html Bedę niesamowicie wdzięczna :)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że jeżeli produkt ma EKO w nazwie to jest 4x droższy
OdpowiedzUsuńJadłam rodzynkę w czekoladzie - jedną sztukę bo mam na nie uczulenie, ale smakowała wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pistacje mniem
OdpowiedzUsuńSymbio ma super makarony :)
OdpowiedzUsuńnie lubię suszonych owoców, jedynie orzechy w każdej postaci ;-)
OdpowiedzUsuńprażone pistacje, o mniam :D
OdpowiedzUsuńja miałam morele i rozeszły się bardzo szybko, bo były pyszne :)
OdpowiedzUsuńwczoraj jadłam też rodzynki w polewie jogurtowej :) pychaaaa :)
pycha :)
OdpowiedzUsuńSuszone morele też są pyszne. :-)
OdpowiedzUsuń