Przygotowałam dla Was recenzje kremu, który w ostatnich tygodniach regularnie stosowałam.
Zapraszam do zapoznania się z nią.
FEMI - Krem nawilżający Mus egzotyczny
Od producenta:
Nawilżający Mus Egzotyczny, to lekki ale wielofunkcyjny krem do twarzy, szyi i dekoltu, przywracający skórze młodzieńczą witalność, przeznaczony jest dlacery każdego typu – do codziennej głęboko nawilżającej pielęgnacji rano i wieczorem. Krem nawilżający Mus Egzotyczny to owocowa uczta dla Twojej wymagającej cery.
Krem ten zawiera egzotyczne wyciągi z jagód goji, korzeni lukrecji i kurkumy,wykazujące właściwości nawilżające i odżywiające, przesuszoną skórę.Hydrolaty z lipy i oczaru, działają kojaco i regenerująco na skórę. Biooleje: arganowy i olej z oliwek, intensywnie odżywiają skórę. Bogactwo minerałów dostarcza młodzieńczej energii, dodając cerze blasku. Silne antyoksydanty i polisacharydy chronią przed wolnymi rodnikami, opóźniając starzenie .
Pielęgnacja tym kremem długotrwale nawilża skórę, wyraźnie spłyca zmarszczki, a także, delikatnie wyrównuje koloryt skóry, przywracając cerze promienną gładkość.
Krem z ekscytującą orientalną nutą aromatu ylang-ylang o działaniu kojącym,zapobiega zmęczeniu skóry, wspierając jej podstawowe funkcje i system antyoksydacyjny, w synergicznym działaniu z ekstraktami roślinnymi, zawartymi w recepturze.
Opinia:
Krem przyciąga uwagę już samym opakowaniem- eleganckim, solidnym słoiczku.
Pojemność produktu to 50 ml, kosztuje 180 zł.
Jego konsystencja jest bogata, dość gęsta, doskonale rozprowadza się na skórze.
Kosmetyki naturalne bardzo mi służą, myślałam, że po ostatnim produkcie naturalnym, który mi odpowiadał nie znajdę lepszego kremu.... jakże bardzo się myliłam....
Krem Femi ma tak wspaniały skład, że błyskawicznie przywraca komfort mojej skórze, która ma skłonności do przesuszenia, odwodnienia- szczególnie teraz po zimie.
Nie jest to nawilżenie chwilowe, lecz długotrwałe i intensywne.
Dla mnie wspaniałe jest przede wszytskim to, że skóra po zastosowaniu nabiera na prawdę blasku, jest promienna, gładka i ukojona.
Jako, że moja skóra jest wrażliwa nierzadko pojawiają się na niej podrażnienia, ten krem doskonale sobie z nimi poradził. Bardzo jestem mu również wdzięczna za wyrówanie kolorytu, który był "szary", "bez życia", jak to najczęściej bywa po zimie.
Więrze w jego właściwości antyoksydacyjne, przecwdziałające zmarszczkom i spłycanie ich, gdyż skład kosmetyku jest imponujący!
Skład:
Reasumując:
Nigdy bym się nie spodziewała, że pod ciekawą nazwą "Mus egzotyczny" może kryć się tak wartościowy kosmetyk, który pomimo, że jest kremem nawilżającym posiada wszechstronne działanie i wieloaspektowo wywiera pozytywny wpływ na skórę.
Jestem pod wielkim wrażeniem tego produktu i uważam, że jego cena jest uzasadniona wysoką jakością.
Zapraszam na stronę FEMI, gdzie dzięki odnośnikowi "SKLEP" możecie zakupić kosmetyki: http://www.femi.pl/femi/pl
Pozdrawiam,
Mika
Powiem szczerze, że nigdy dotąd nie słyszałam o firmie Femi :) Ciekawy post!
OdpowiedzUsuńNO NO... zaskoczona jestem Waszą recenzją... oczywiście pozytywnie.
OdpowiedzUsuńDługotrwałe nawilżenie brzmi świetnie!
OdpowiedzUsuńKusi zapewne również zapachem...
O jacie! brzmi za pięknie! Czy naprawdę istnieje tak dobry krem ? ;)
OdpowiedzUsuńNa prawdę Kochana:)
Usuńnie miałam nigdy tego kremu .. ale skoro szybko się wchłania nie pozostawiając na twarzy tłustej warstwy i długotrwale nawilża skórę, to na pewno bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej marki, bo piszesz o niej zachęcająco bardzo.
OdpowiedzUsuńche taki fajny kremik ;D
OdpowiedzUsuńBardzo kuszący, już dawno miałam ochotę poznać coś z ich oferty :)
OdpowiedzUsuńwidać, że cena idzie w parze z jakością:) musi być rzeczywiście dobry:)
OdpowiedzUsuńmam ochote na jakiś mus
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z taką marką, prezentuje się bardzo interesująco...
OdpowiedzUsuńLubię tego typu kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńCiekawą ma nazwę:-)
OdpowiedzUsuńNie znam zupełnie, ale składowo wygląda nieźle! Szkoda, że już nie cenowo, ale to inna kwestia:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zabieram sie za jego testowanie :)
OdpowiedzUsuń