Krem i serum w jednym, czy to dobre rozwiązanie?

Cześć,

Połączenie serum i kremu na noc już na samym poczatku brzmiało zdumiewająco i niebanalnie., postanowiłam przekonać się, czy faktycznie jest to udane połączenie i dziś zdam Wam z tego relację :)


Revitacell - Regenerujący Krem-Serum Do Skóry Twarzy i Szyi Na Noc

Przełomowy biodermokosmetyk krem/serum przeznaczony do natychmiastowej regeneracji skóry twarzy na noc. Powstał na bazie opatentowanych komórek macierzystych MIC-1. Zawiera innowacyjny składnik NHAC Biocervin MIC-1, który poprawia jędrność i redukuje zmarszczki poprzez aktywację fibroblastów do produkcji kolagenu i innych białek.
Tworząc naturalne rusztowanie skóry, opóźnia proces starzenia się komórek naskórka (keratynocytów) i skóry właściwej (fibroblastów).

Opinia:

Krem zamknięto w poręczne, wygodne opakowanie z higienicznym aplikatorem- pompką. 30ml kosztuje 130zł, do kupienia tutaj. Na tej stronie uzyskacie również szczegółowe informacje na temat produktu.

Posiada neutralny jak dla mnie zapach, trudny do sprecyzowania, mi po prostu ten zapach nie przeszkadza, ani mnie nie zachwyca.
Posiada lekką, aksamitną konsystencję, coś pomiędzy lekkim kremem a serum, jeśli chodzi o kremy na noc jestem przyzwyczajona do znacznie treściwszych konsystencji.

Początkowo pomyślałam, że ze względu na niezbyt bogatą konsystencję nie zapewni mojej skórze odpowiedniej pielęgnacji. Bardzo się jednak myliłam.
Stosując go wieczorem każdego ranka budzę się z doskonale nawilżoną, gładką i bardziej promienną cerą. Szczególnie zaskoczył mnie efekt wygładzenia, jak się to mówi w dotyku przypomina "pupę niemowlęcia"  :)
Zastosowany na podrażnioną, zaczerwienioną skórę przynosi ulgę kojąc i łagodząc drobne uszkodzenia naskórka.

To zdecydowanie wysokiej jakości produkt, minusem jest dość wysoka cena i niewielka pojemność, ale jeśli ktoś może pozwolić sobie na taki luksus- tym bardziej, że to serum i krem w jednym- serdecznie polecam.

Znacie Revitacell?

Miłego dnia,
Mika