Ostatnimi czasy miałam okazje testować kolejne fluidy Pharmaceris.
Dziś je porównam i napiszę, który bardziej mi odpowiada.
Pharmaceris F - DELIKATNY FLUID INTENSYWNIE KRYJĄCY
Fluid doskonale maskuje wszelkie niedoskonałości skóry, zapewniając jednolity, wyrównany koloryt skóry. Kremowa, dermokosmetyczna konsystencja fluidu gwarantuje wygładzenie i efekt długotrwałego 10-godzinnego krycia. Fluid nie obciąża skóry, nie zatyka porów oraz nie powoduje efektu maski. Receptura wzbogacona o hialuronian sodu, wiciokrzew, witaminę B3 oraz działający przeciwrodnikowo wyciąg z ostropestu, korzystnie wpływa na odżywienie i elastyczność skóry. Zawarte w recepturze mikrokapsułki filtrów mineralnych chronią przed negatywnym wpływem promieni UVA i UVB. Produkt bardzo dobrze tolerowany przez skórę wrażliwą.
Pharmaceris F - NAWILŻAJACY FLUID ANTYOKSYDACYJNY z sylimaryną
Fluid długotrwale nawilża głębsze warstwy naskórka, zapewniając trwały efekt 10-godzinnego, naturalnego makijażu. Unikalna kompozycja pigmentów doskonale wyrównuje koloryt skóry, maskuje niedoskonałości cery nie powodując efektu maski. Specjalistyczna, zgłoszona do opatentowania formuła antyoksydacyjna na bazie sylimaryny i tioproliny intensywnie neutralizuje wolne rodniki i zabezpiecza skórę przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych, chroniąc ją przed procesem starzenia zewnątrzpochodnego. Sprawia, że skóra jest gładka i mniej podatna na podrażnienia oraz przesuszenie. Lekka konsystencja fluidu oparta na technologii SoFT-Base nie obciąża skóry oraz nie zatyka porów pozwalając jej oddychać. Zawartość fotostabilnych filtrów UVA i UVB zapewnia ochronę przed szkodliwymi skutkami promieniowania słonecznego.
Fluidu znajdują się w praktycznych, higienicznych opakowaniach z pompką. 30ml kosztuje ok. 40zł do kupienia w aptekach (także internetowych) oraz na sklep.pharmaceris.com/pl.
Dzięki aksamitnej konsystencji bardzo dobrze się rozprowadza, nie pozostawia nieestetycznych plam.
Jego poziom krycia jest średni, całkowicie pokrywa drobne przebarwienia i "pajączki" w okolicach nosa, doskonale wyrównuje koloryt. Jednakże jeśli chodzi o świeże przebarwienia o intensywnym kolorze to muszę wspomóc się korektorem. Z drugiej strony nie powoduje efektu maski, skóra wygląda dość naturalnie, a mocniejsze krycie mogłoby przyczynić się do mniej naturalnego efektu końcowego. Nie jest to podkład matujący, więc w przypadku cery mieszanej/tłustej bez pudru raczej się nie obejdzie. Po zastosowaniu skóra lekko się błyszczy,jest jakby rozświetlona, z czasem błysk nabiera na intensywności i muszę ratować makijaż pudrem.
Polecałabym go szczególnie osobom o cerze normalnej/suchej, którym zależy na średnim kryciu, przy jednoczesnym naturalnym wyglądzie. Przy cerze mieszanej jak moja, czy też tłustej też się sprawdzi jeśli zadbamy o przypudrowanie skóry w ciągu dnia.
Fluid antyoksydacyjny posiadam w odcieniu piaskowym (sand), jest on o ton ciemniejszy od poprzednika (występuje jeszcze w odcieniu najciemniejszym - bronze).
Jest to bardzo ładny, naturalny odcień, w którym dominują żółte tony i tu ma znaczną przewagę w moich oczach we odniesieniu do fluidu kryjącego w odcieniu ivory.
Od dawna wiadomo, że każda skóra potrzebuje odpowiedniego nawilżenia, również tłusta.
Dla przykładu moja mieszana charakteryzuje się bardzo suchymi policzkami, a w okresie zimowym nawet tłusta strefa T domaga się nawilżenia.
Poziom krycia jest bardzo zbliżony do podkładu kryjącego.
Wiele podkładów podkreśla suche skórki, zaś ten sprawia, że stają się mniej widoczne.
Efekt końcowy to promienna, lekko rozświetlona cera (fluid nie zawiera żadnych drobinek rozświetlających i nie wzmaga przetłuszczania).
Najbardziej zaskoczyło mnie w nim uczucie nawilżenia i ukojenia tuż po nałożeniu. Przynosi ulgę podrażnionej, odwodnionej skórze niczym wysokiej jakości krem.
Porównanie kolorów:
Od lewej skład podkładu nawilżającego.
Zdecydowanie bardziej polubiłam fluid antyoksydacyjny z sylimaryną, gdyż prócz
satysfakcjonującego mnie krycia niedoskonałości, naturalnego efektu i naturalnego rozświetlenia posiada właściwości pielęgnacyjne. Zdarzało mi sie nakładać go solo, a skóra nie domagała się dodatkowego nawilżenia. W sumie miałam wiele kremów BB, które miały robić "wszystko", a żaden z nich nie był porównywalnie dobry z tym fluidem. Zdecydowanie lepiej współgra z moją cerą niż fluid w wersji intensywnie kryjącej.
Pozdrawiam,
Mika
Sporadycznie używam fluidu, skusiłabym się na jeden z nich :)
OdpowiedzUsuńU mnie również fluid na tapecie ;) Nie miałam do czynienia z podkładami tej firmy :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic tej firmy:) ale na razie uzywam tylko minerałów lub kremu BB :)
OdpowiedzUsuńz tej firmy nie miałam nigdy tego typu produktów
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńNiestety przyznam, że nie jestem zbyt chętna do wypróbowania.Miałam już raz intensywnie kryjący, ale powodował u mnie jeszcze większy wysyp :(
OdpowiedzUsuńJeśli miałabym wybierać do wypróbowania to wybrałabym ten antyoksydacyjny :). Może kiedyś :D
OdpowiedzUsuńJa potrzebuję mocniejszego krycia :)
OdpowiedzUsuńI mnie do gustu bardziej przypadł ten, który Tobie (oczywiście wnioskując z opinii) ;) Muszę go w końcu kupić :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdzie ich nie spotkałam, więc nie miałam okazji wypróbować.
OdpowiedzUsuńMiałam intensywnie kryjący całkiem fajnie się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńmialam ale sie nie sprawdził:P
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze fluidów z Pharmaceris.
OdpowiedzUsuńOj niestety ja również musze mieć mocniejsze krycie
OdpowiedzUsuń