Postanowiliśmy, że nie będziemy tworzyć obszernych recenzji na temat produktów, które się u nas nie sprawdziły, gdyż kosmetyki to kwestia bardzo indywidualna, dla Was nasze buble mogą okazać się doskonałe. Poza tym chcemy pokrótce wyjaśnić dlaczego akurat te produkty się u nas nie sprawdziły, są to subiektywne odczucia. Niektóre zostały zakupione przez nas, inne pochodzą ze współprac.
Zaczynamy...
Produkty stosowane przez Grega:
La Roche Posay - Anthelios XL Ultralekki fluid SPF 50+
Wiązałem z tym produktem wielkie nadzieje.. przeczytałem sporo opinii- w większości pozytywnych i postanowiłem zakupić ten produkt. Owszem - jest ultralekki, wodnisty, przyjemny w stosowaniu, ale bardzo wysusza mieszaną skórę, również przetłuszczającą się strefę T, czyżby alkohol w składzie to powodował? Przypuszczam, że tak.
Powoduje mocne uczucie ściągnięcia.. w dodatku nieprzyjemnie pachnie, intensywnie odczuwalny jest alkohol..
Lekki krem, który szybko się wchłania.. mam po nim uczucie ściągnięcia, wysuszenia, skóra jest również lekko zaczerwieniona, a zdarza się to w moim przypadku niezwykle rzadko.
Owszem- matuje, ale co z tego, jeśli przez wysuszenie skóra produkuje jeszcze więcej łoju?
Na opakowaniu jest napisane "EKSTRAMOCNA", podczas gdy w rzeczywistości moim zdaniem wcale tak nie jest. Żeby ułożyć fryzurę (krótkie włosy) musiałem nakładać duże ilości produktu, dopiero wtedy dało się coś uformować.. ale co z tego jak przy tak dużej ilości włosy wyglądały na tłuste i czekałem tylko, aby je umyć..
Gillette Fusion Proglide Gel - Żel do golenia
Żel ma za zadanie chłodzić skórę (zawiera mentol), bardzo lubię takie produkty, gdyż golenie jest znacznie przyjemniejsze. W tym przypadku efekt chłodzenia jest bardzo, a to bardzo delikatny.
Zakupiłem w między czasie inny żel do golenia w znacznie niższej cenie i sprawdził się znacznie lepiej. Uważam, że jest zdecydowanie za drogi jak na tę jakość i więcej po niego nie sięgnę.
Stosowane przez Mikę:
Farmona Jantar - nawilżajaco-ochronna mgiełka do włosów
Alkohol na początku w produkcie nawilżającym? Troszkę to dla mnie dziwne.
Mimo wszystko postanowiłam, iż produkt wypróbuję..
Nie zauważyłam żadnego działania pielęgnacyjnego, moich włosów kompletnie nawilżył, nie odżywił, nie wygładził, sprawił jedynie, ze stały się przesuszone, przypominały siano.
OLOS Delizia Di Riso - krem do ciała
Z tego co mi wiadomo to kremy OLOS są dość drogimi produktami, za pełnowymiarowy krem do ciała trzeba zapłacić ponad 100zł, ale pewna nie jestem- jeśli ktoś zna cenę to proszę mnie poprawić. Krem posiadam w mini - wersji, jest to 50 ml, zapach jest przyjemny, a sam krem miło się stosuje.
Problem w tym, ze pomimo, iż moja skóra na ciele nie jest obecnie mocno przesuszona to krem nie nawilża jej nawet w dostatecznym stopniu. Mam wrażenie, że po zastosowaniu zachowuje się tak jakbym nic na nią nałożyła, a jedynie spryskała się jakąś zapachową mgiełką.
Mythos- Odżywka do włosów miód-soja
Lekka, przyjemna w użyciu odżywka, która nie robi kompletnie nic z moimi włosami. Pomimo, że nie potrzebują jakiejś intensywnej regeneracji, a jedynie delikatnego nawilżenia i wygładzenia to po zastosowaniu tego produktu nie widzę, ani nie odczuwam żadnych pozytywnych efektów. Zużyłam całą i nie polubiliśmy się.
Meridol Halitosis - Płyn przeciwko przykremu zapachowi z ust
Ten produkt stosowaliśmy wspólnie i mamy identyczne odczucia.
Przeważnie kupujemy inne płyny, tym razem zdecydowaliśmy się na ten, gdyż chcieliśmy "mocniejszego odświeżenia". Niestety płyn temu nie podołał, po prostu odświeża tak, jak inne znane nam płyny, które są nawet 3 razy tańsze. Poza tym ma dziwny smak, ciężko nam go opisać, nam po prostu nie odpowiada, jest jakby słodkawy, niezbyt odświeżający.. Za cenę ok. 24 zł oczekiwaliśmy znacznie więcej..
Znacie któryś z tych produktów?
Pozdrawiamy serdecznie,
G&M
Właśnie kiedyś zerkałam na tę mgiełkę do włosów i coś mi się w niej nie podobało, ale nie pamiętam co... właśnie chyba ten alkohol w składzie! Zawsze mnie on zniechęca. Z wcierki Jantar jestem bardzo zadowolona, ale to to to... to nie wiem co ma być ;) kiedyś nawet widziałam jakąś wcierkę do skóry głowy z alkoholem pierwszym w składzie - ja dziękuję.
OdpowiedzUsuńajć,nie znam!
OdpowiedzUsuńA miałam kupić ten zestaw z Jantara z mgiełką ;) Ale kupiłam samą wcierkę ;)
OdpowiedzUsuńJestem zaskoczona, że na liście znalazła sie mgiełka Jantar. Całą serię wprost uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć czego nie kupować :)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie przepadam za kosmetykami z Joanny
OdpowiedzUsuńŻadnego kosmetyku nie miałyśmy i nawet nie kojarzymy :)
OdpowiedzUsuńJa Meridolu serdecznie nie cierpię, strasznie szczypie śluzówki a odświeżą marnie.
OdpowiedzUsuńa ja antka lubie a mythos mam na lisice ;)
OdpowiedzUsuńJak widać nawet fajne firmy mają swoje bubelki.
OdpowiedzUsuńnie znam tych bubli, ale też nie przepadam za kosmetykami mythos ;/
OdpowiedzUsuńTe do ciała się u mnie świetnie sprawdzały, ale ta odżywka wręcz przeciwnie..
Usuńo mamo, ile tego! wiem, czego nie kupować :)
OdpowiedzUsuńmam tę pastę modelująca jednak neiutrwala na tyle by mnei zadowolić ;p
OdpowiedzUsuńMnie również, więc nie jestem z tym sam jednak :):)
UsuńDobrze wiedzieć!! Dzięki!!
Ten płyn meridol jest okropny wiem bo miałam - feeeeeeeeeee
OdpowiedzUsuńNo właśnie..
UsuńZnam wcierkę Jantar, ale ta mgiełka jakoś mnie nie kusiła. Reszty produktów też nie używałam, ale raczej mnie nie kuszą:)))) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMiałam ta mgiełkę do włosów, masakra była :/
OdpowiedzUsuńAni jednego produktu nie znam (może oprócz Gilette z widzenia w Rossmannie :D), może i dobrze ;)
OdpowiedzUsuńMnie tez nie przypadł do gustu Anthelios - przez alkohol łzawiły mi oczy.
OdpowiedzUsuńuwielbiam czytać o bublach :) wiadomo, jakich kosmetyków unikac! La-Roche ogólnie lubię, natomiast za Joanną nie przepadam i nie używam już nic z tej firmy, Farmonę lubie za kosmetyki do kąpieli i peelingi do ciała, natomiast reszty nie znam (oprócz Gilette oczywiście), więc raczej się na nie nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńu mnie Anthelios też się nie sprawdził, jestem nim rozczarowana
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie z Mythos... :( nie spodziewałam się.
OdpowiedzUsuń