Pose Protective i niespodzianka dla Czytelników:)

Kochani,

Kilkakrotnie pisaliśmy Wam o kremach Pose. Dziś przyszła kolej na recenzję kremu ochronnego tej marki.
Dodatkowo mamy dla Was miłą niespodziankę, ale o tym poniżej.


POSE Organics Protective Face Cream

Ochronny i nawilżający krem na bazie wyciągu z aloesu łączący organiczne ekstrakty i oleje z kwasem hialuronowym, PABA oraz mineralnymi fotofiltrami. Zaprojektowany do codziennego stosowania nawilża, napina i tonuje skórę zapewniając jej promienny wygląd oraz chroni przed niszczącym promieniowaniem UV. Ekstrakty z winogron i oczaru wirginijskiego mają właściwości odmładzające, ściągające i przeciwutleniające oraz redukują zaczerwienienia i podrażnienia.Wyciągi z kory wierzby, rozmarynu oraz masło shea pobudzają odbudowę komórek, tonują, chronią przed wpływem czynników atmosferycznych oraz pozostawiają skórę delikatną i gładką. Inteligentne składniki zapewniają odpowiedni poziom nawilżenia zgodnie z zapotrzebowaniem Twojej skóry. Stosowanie kremu zapewnia skórze zdrowy i świeży wygląd. Przeznaczony dla wszystkich typów skóry.

Opinia:

Jak w przypadku innych produktów Pose bohater dzisiejszego postu zamknięty jest w eleganckim, higienicznym opakowaniu z pompką.
50ml kosztuje niewiele ponad 90zł - klik.

Czy to dużo, czy mało każdy musi odpowiedzieć sobie samemu.
Krem posiada delikatny, ziołowy zapach i dość rzadką konsystencję.
Na mojej mieszanej skórze wchłania się dość dobrze, pozostawia jednak lekką, ale wyczuwalną warstwę.
Warstwa ta może stanowić dobrą bazę pod makijaż i w moim przypadku świetnie się to sprawdzało.
Jednak ja nie lubię efektu płaskiego matu, tylko zdrowy efekt "glow", na bazie tego kremu, aby uzyskać efekt silnie matujący będzie potrzebny naprawdę dobry puder matujący.
Pose Protective dobrze nawilża, koi i wygładza skórę.
Posiada właściwości ochronne, ja jednak stawiam na wysoką fotoprotekcję ze względu na stosowanie produktów z kwasami. Myślę jednak, że mogą się nim zainteresować szczególnie osoby, które cenią sobie naturalną pielęgnację i zależy im na niskiej ochronie przeciwsłonecznej. W tym przypadku nie jest podane SPF, ani tym bardziej ochrona UVA, ale myślę, że warto zastosować jakąkolwiek ochronę niż być jej całkowicie pozbawionym.

A teraz czas na MINI-KONKURS!!

Jak wg. Ciebie powinien działać krem luksusowy, czym powinien się wyróżniać?

Wystarczy:

- być publicznym obserwatorem bloga,

- polubić FanPage Wszystko o pielęgnacji na Facebook'u (klik),

Na zgłoszenia czekam do 25.04.2015r, a do 27.04.2015r. napiszę do zwycięzcy maila z prośbę o dane do wysyłki kremów:)

Autorzy trzech wypowiedzi, które najbardziej nam się spodobają zostaną nagrodzeni kremami Pose Rejuvenating.

Pozdrawiam,
Mika