poniedziałek, 15 lutego 2016

Nawilżająca "bomba":)

Hej!

Nawilżanie, nawilżanie, nawilżanie... moja problemowa, skłonna do przesuszeń i odwodnienia skóra ciągle się go domaga. Niejednokrotnie się przekonałam, że produkt z napisem "nawilżający" okazał się nieskuteczny, np. pozostawiał tłustą warstwę, a nie nawilżał.
Dziś możecie się przekonać jak to jest z maską nawilżającą Dr. Hauschka.


Dr. Hauschka - Maseczka nawilżająca
Intensywna pielęgnacja nawilżająca i wzmacniająca
Maseczka o właściwościach nawilżających i ochronnych, dla skóry dojrzałej, suchej i zmęczonej oraz wrażliwej. Pielęgnuje cerę w oparciu o naturalne właściwości magazynowania wody nasion z pigwy i wyciągów z róży. Naturalne woski: pszczeli, różany, candelilla a także propolis chronią przed wysuszeniem i drażniącymi czynnikami zewnętrznymi, a olejki: migdałowy, z awokado i jojoba tworzą warstwę ochronną i zatrzymują wilgoć w głębszych warstwach skóry. Zalecana dla skóry przesuszonej i łuszczącej się, nawet ze skłonnością do atopowej.
Opinia:

Maska zamknięta jest w tubce, która przypomina maści, plusem jest to, że z powodzeniem można wycisnąć zawartość do samego końca. 30ml kosztuje 126zł- KLIK. Ogromnym plusem jest jednak jej wydajność.



Produkt przyjemnie pachnie, tak świeżo... mnie się ten zapach bardzo podoba, ale wiem, że to kwestia gustu. Ma postać kremu o  aksamitnej konsystencji.


Maseczka  bardzo skutecznie, ale przede wszystkim długotrwale nawilża skórę, a tym samym dodaje jej blasku i sprawia, że jest przyjemna w dotyku.
Nie przetłuszcza skóry, nie obciąża jej i nie powoduje powstawania zaskórników, czy wyprysków.
Maski nawilżające kojarzyły mi się z tłustymi, gęstymi produktami, a tu takie pozytywne zaskoczenie..
Nakłada się ją tak jak krem i tak właśnie zachowuje się na skórze. Działa jednak znacznie intensywniej niż "zwykłe" kremy nawilżające. Spokojnie może zastąpić nam krem, w szczególności zimą- grubsza warstwa maski powoduje, że skóra jest również lekko natłuszczona i tym samym doskonale chroniona przed mrozem, wiatrem itd.


Jestem ciekawa czy mieliście jakiś krem z linii Hydrabio?

Pozdrawiam,
Mika

16 komentarzy:

  1. O cos dla mnie! Moja skóra potrzebuje nawilżenia zwłaszcza w te porę roku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa maseczka!:)

    Zapraszamy do obserwacji naszego bloga!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cena dość wysoka ale za dobrą jakość warto zapłacić więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam nic tej marki, ale niedawno zamówiłam olejek do kąpieli.

    OdpowiedzUsuń
  5. No cóż powiem krótko :) kocham maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. pierwszy raz widzę tę bombę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słabo jak na studencką kieszeń ale taki kremik to skarb :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z chęcią bym wypróbowała :-). Dobra maseczka to podstawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. no proszę, ciekawie się zapowiada! ale przez cenę na pewno nie będzie u mnie na półce ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. uwielbiam nawilżające maseczki :)

    OdpowiedzUsuń