Nie przywiązywaliśmy wagi do pielęgnacji stóp... wszystko się zmieniło, gdy skóra stóp stała się bardziej sucha, szorstka, łuszcząca się ze względu m.in. na częstą aktywność fizyczną
Uznaliśmy, że trzeba zacząć działać i jednym z elementów zmian było wprowadzenie kremu Oillan i to właśnie o nim będzie dziś mowa.
Oillan med+ Krem regulujący proces rogowacenia
Krem zamknięto w poręcznej, miękkiej tubce mieszczącej 50ml produktu.
Jego cena to ok.35zł., do kupienia w drogeriach lub sklepie internetowym- KLIK.
Produkt jest bezzapachowy.
Posiada przyjemną, aksamitną konsystencję, zostawia ochronną warstwę, jest doskonały do stosowania grubą warstwą na noc, dobrze jest również założyć skarpety, by efekty były bardziej spektakularne.
Mocznik jest bardzo pożądanym składnikiem jeśli chodzi o pielęgnację wymagającej skóry. Dzięki wysokiemu stężeniu szczególnie bohatera dzisiejszego postu (30%) krem doskonale dba o nawilżenie, natłuszczenie i gładkość skóry.
Spektakularne efekty w postaci dogłębnego odżywienia, zniwelowania szorstkości i łuszczenia widoczne są już po tygodniu codziennego stosowania.
Krem ten ma wiele zastosowań, my skupiliśmy się jednak wyłącznie na skórze stóp, która akurat takiej pielęgnacji potrzebowała. Nadaje się również na dłonie, łokcie, kolana, po depilacji, czy dla skóry ze schorzeniami jak np. AZS.
Produkt jest jak najbardziej godny polecenia.
Pozdrawiamy,
G&M
lubię tą markę i mocznik, na pewno byłaby zadowolona z tego kremu
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk, ja chyba jeszcze nic z tej marki nie używałam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam mocznik w kremach, a już zwłaszcza takich do stóp :)
OdpowiedzUsuńFajny krem. Przydał by się na moje suche stópki.
OdpowiedzUsuńProdukty z mocznikiem są naprawdę dobre :)
OdpowiedzUsuńZ produktami Oillan nie miałam jeszcze do czynienia.
OdpowiedzUsuńprodukty Oillan dobrze są mi znane, lecz tego kremiku jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty z mocznikiem :)
OdpowiedzUsuńPowyżej 15% mocznik bardziej złuszcza, niż nawilża ;)
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale byłby zbawieniem, ponieważ moje pięty wymagają szczególnej troski :)
OdpowiedzUsuń