Pisałam już kiedyś o podkładach Annabelle Minerals. Marka wprowadza nowe odcienie SUNNY i to właśnie o nich napiszę Wam kilka zdań.
Posiadam wersję matującą czterech odcieni, prócz tej będzie oczywiście kryjąca i rozświetlająca.
Konsystencja jest bardzo przyjemna, to drobno zmielony proszek, który dobrze kryje (ale nie tak mocno jak wersja kryjąca) i delikatnie matuje - nie jest to sztuczny, płaski mat- cera pozostaje świeża i promienna.
Osobiście jestem bardzo zadowolona z tych podkładów i zamierzam nabyć odcień Sunny Fairest, który najlepiej dopasował się do mojej jasnej cery.
Znacie Annabelle Minerals?
Mika
ja używam podkładów w płynie.. nie mam doświadczenia z takimi :)
OdpowiedzUsuńMam cerę naczynkową, więc u mnie na pewno fajnie by się spisały
OdpowiedzUsuńNie znam ale coraz częsciej spotykam na blogach ;)
OdpowiedzUsuńJa mam cerę skłonną do zaczerwienień i pękających naczynek. Chyba bliżej się im przyjrzę :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam kosmetyki AM, ciekawe te nowe odcienie :)
OdpowiedzUsuńmi niestety nie wyprodukowali pasujacego odcienia
OdpowiedzUsuńNajciemniejszy sprawdzi się u mnie, ale na zimę dopiero.
OdpowiedzUsuńCoraz częściej spotykamy je na blogach. Zapowiadają się świetnie :)
OdpowiedzUsuńMuszę zapoznać się z tymi odcieniami, może znajdę coś dla siebie. :P
OdpowiedzUsuńte matujące to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedys próbki ich pudrów, super były, świetnie matowiły, ale nie wysuszały.
OdpowiedzUsuńkusza mnie :D
OdpowiedzUsuńivory to kolor dla mnie, tyle że nigdy nie miałam podkładu w proszku, zawsze tradycyjnie używam w płynie, trzeba by się przełamać...
OdpowiedzUsuńPamiętam jak w Shiny Boxie były kiedyś takie próbki od Annabelle i byłam zachwycona! Te chyba by mi nie pasowały ze względu na odcień, ale zapewne są bardzo dobre :D
OdpowiedzUsuń_____________________
miksologia-urodowa.blogspot.com :)