Po prostu słodko i naturalnie..:)

Cześć!

Produkty, o których Wam dziś napiszę są niezwykłe- niesamowicie przyciągający wzrok design opakowań, całkowicie naturalny skład, niebanalne połączenia zapachów.. czego chcieć więcej?


Delawell - Słodki Peeling do ciała o zapachu imbiru i wanilii 

Nasz peeling Sweet and Natural o orientalnym zapachu imbiru i wanilii  z wyglądu przypomina gęstą masę orzechową. Jednak po zetknięciu z wodą stają się delikatnym mleczkiem. 

Stworzyliśmy go na bazie bio olejów: makadamia, migdałowego, arganowego i baobabu. Dodaliśmy dużo drobinek bambusa i zmielonych pestek moreli, aby z niezwykłą skutecznością, ale i delikatnością złuszczały martwy naskórek. 

Po użyciu peelingu skóra staje się gładka, oczyszczona i delikatnie nawilżona. Odzyskuje zdrowy wygląd. Pobudzone zostaje jej ukrwienie. Teraz można zastosować masło lub balsam Sweet and Natural, których działanie zostało wzmocnione dzięki użyciu peelingu. 

Delawell - Słodkie Masło do ciała o zapachu imbiru i wanilii 

Rozkoszuj się słodyczą natury! Otul zmysły słodkim zapachem  imbiru i wanilii. Poczuj na własnej skórze moc dobroczynnych składników masła Sweet and Natural o konsystencji tortowego kremu. Innowacyjne połączenie naturalnych cukrów roślinnych, ekstraktu z mango, witaminy E, masła kakaowego oraz starannie dobranych bio olei (makadamia, migdałowy, jojoba, arganowy, z baobabu) intensywnie nawilży, odżywi i zregeneruje Twoją skórę. Po zastosowaniu masełko ładnie się wchłonie i pozostawi na Twojej skórze delikatny film.

Delawell - Słodki Balsam do ciała o zapachu imbiru i wanilii 

Nasz balsam stworzyliśmy w oparciu o to, co najlepsze w naturze. Połączyliśmy naturalne cukry roślinne o działaniu silnie nawilżającym z ujędrniającym ekstraktem z centelli azjatyckiej, witaminę E, delikatne emolienty  oraz 5 dobroczynnych bio olei o wszechstronnym działaniu: arganowy, z baobabu, jojoba, makadamia i migdałowy.

W rezultacie balsam świetnie nadaje się do skóry suchej. Silnie nawilża, odżywia i regeneruje skórę. Zapobiega powstawaniu wolnych rodników i starzeniu skóry.Pozostawia na niej orientalny zapach imbiru i wanilii.

Opinia:

Zacznę od tego, że linia Sweet&Natural marki Delawell zawiera 3 serie o zapach: imbir/wanilia, trawa kokosowa/kokos, pomarańcz.
Ja posiadam wszystkie trzy produkty waniliowo-imbirowe.
Peelingi o pojemności 200ml kosztują 35zł, zaś balsami i masła o pojemności 100ml - 25zł, produkty możecie kupić TUTAJ. Tam również możecie poczytać o składach kosmetyków.

Zapach produktów jest taki sam, zatem pozwolę sobie o nich napisać w tym miejscu, zanim przejdę do innych szczegółów.
Jak wiecie - jestem fanką wanilii, w przypadku kosmetyków Sweet&Natural dominuje jednak imbir, a waniliową nutę czuję nieco w tyle. Nie mniej jednak zapach jest ładny, nieprzesłodzony, a zapach imbiru sam w sobie zawsze mi się podobał.

Peeling zamknięto w sporej tubie, jednak ze względu na gęstą konsystencję produktu znacznie lepszym rozwiązaniem byłby słój. Ze względu na problem z wydobyciem produktu musiałam rozkroić tubkę, a pozostało tam ok. 40% peelingu.

Ma postać zbitej masy, pod wpływem wody i masażu zamienia się w mleczko. Drobinek jest wiele i są one dość ostre, zaliczyłabym ten peeling to "zdzieraków", a takowe najbardziej lubię.

Po użyciu skóra jest czysta, świeża, gładka i pachnąca. Peeling zawiera naturalne olejki i tym samym dba o nawilżenie skóry, ale nie jest ona tłusta, lepka jak po produktach z parafiną.

Masło do ciała ma postać gęstego, nieco puszystego kremu. Doskonale się rozprowadza i dość szybko wchłania pozostawiając na skórze lekką, ochronną warstewkę.

Ja obecnie większego problemu z przesuszeniem nie mam, ale myślę, że do suchej skóry produkt może się sprawdzić, gdyż ma bogaty skład i treściwą konsystencję.

Mnie poziom nawilżenia bardzo satysfakcjonuje, a fakt, że jest przyjemny w stosowaniu sprawia, że chętnie po niego sięgałam.

Balsam z tej samej gamy jest zamknięty w pojemniku z pompką, dzięki czemu aplikacja jest łatwa i higieniczna. Takie opanowania lubię najbardziej.

Balsam, jak na tego typu produkty przystało ma rzadszą, mniej treściwą konsystencję od masła.
I powiem tak: w przypadku problemu z przesuszeniem polecam masło do ciała, zaś w przypadku codziennej, podstawowej pielęgnacji najlepszy będzie balsam.
Na poziom nawilżenia, wygładzenie, ukojenie skóry za pomocą tego balsamu naprawdę można liczyć. systematyczne jego stosowanie sprawia, że skóra jest w znacznie lepszej kondycji.

Minusem może być niewielka pojemność produktów, bo faktycznie 100ml to niewiele, a wydajność? To wszystko zależy od nas, mnie oba produkty stosowane równocześnie starczyły na 6 tygodni.

Pozdrawiam,
Mika