Skóra ust jest szczególnie delikatna i zasługuje na najlepszą pielęgnację.
Idąc za tym.. postanowiłem napisać Wam dziś o balsamie do ust marki Ducray.
Ducray Keracnyl REPAIR - Balsam do ust
- usta spierzchnięte stosowaniem wysuszających kuracji
- hydroxydecine® + witamina E + witamina F
- odżywia, regeneruje i chroni
Jego bogata konsystencja odżywia, regeneruje i zapewnia ochronę wysuszonych ust: hydroxydecine® stymuluje produkcję naturalnych czynników nawilżających* (NM F). Kompleks witamin E i F skutecznie odżywia i regeneruje usta oraz przywraca komfort i elastyczność.
Udowodniona tolerancja i skuteczność stosowania na bardzo suchych ustach, będących skutkiem stosowania doustnych preparatów leczniczych.
Nie zawiera substancji zapachowych
Nie zawiera parabenów
*naskórek
Balsam znajduje się w poręcznej, niewielkiej tubce z końcówką, która ułatwia aplikację. Opakowanie zawiera 15ml produktu, a jego to ok 13-15zł, do kupienia w aptekach.
Konsystencja jest przeźroczysta, gęsta i tłusta. Doskonale rozprowadza się na ustach, delikatnie je nabłyszczając.
Bardzo dobrze nawilża, natłuszcza i odżywia skórę ust. Wspaniale radzi sobie także z łagodzeniem podrażnień i odbudową uszkodzonego naskórka.
W sumie to jeden z lepszych preparatów do ust, jakie używałem.
Myślę, że poradzi sobie z powodzeniem z wysuszonymi i podrażnionymi ustami na skutek kuracji przeciwtrądzikowych.
Wprawdzie podczas takich kuracji balsamu nie stosowałem, ale przez obecne upały mam spory problem ze skórą ust i ten jako jeden z niewielu daje w pełni radę!
Greg
Pierwszy raz widzę taki produkt :) wcześniej o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńja tak samo :)
Usuńi ja :)
Usuńja także :) ale zaciekawił mnie ;)
UsuńRównież nie znam tego balsamu. Fajnie, że się sprawdził. :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo odpowiadają produkty do ust Blistex. Szczególnie zimą, bo są bardzo treściwe. Tej firmy nie znam. Jakoś mi nie wpadła w oko podczas wizyt w aptece.
OdpowiedzUsuńKupiłabym go :)
OdpowiedzUsuńzupełnie nie znam tej firmy :(
OdpowiedzUsuńCena jest niezła, podczas tych upałów może się przydać :)
OdpowiedzUsuńNie znam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam ale bardzo rzadko stosuję balsamy do ust.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na pierwszym miejscu ma parafinę, która powoduje u mnie krosty za każdym razem kiedy tylko lekko wyjadę pomadką (z parafiną) poza kontur ust :(
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do zaobserwowania mojego bloga :)
Z takich balsamów aptecznych używamy Decubal i jesteśmy zadowolone :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt :)
OdpowiedzUsuńja również używam Blistex właśnie w trakcie kuracji antybiotykowej, ten ma większą pojemność i jest bardzo ciekawy, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń