poniedziałek, 23 października 2017

Kilka słów o Synchro..pielęgnacji!

Kochani,

ciągle lubię odkrywać nowe marki, ale często bywa tak, ze do jakichś wracam.
Tak jest właśnie z Synchroline, kilka lat temu namiętnie testowałem te produkty, a po latach do nich wróciłem. 
Zaprezentuję Wam dziś trzy produkty, które doskonale wpisują się moją pielęgnację.



Synchroline - Aknicare SUN, CB & Synchrovit

Zacznę od kremu z filtrem, który zamknięto w poręcznej tubie.
Krem jak dla mnie ma przyjemny zapach i lekką konsystencję o pistacjowym kolorze. Oczywiście na skórze tego koloru nie widać, a krem błyskawicznie wtapia się w skórę. Zachowuje się jak tradycyjny krem matujący, a jest to sporym zaskoczeniem jeśli chodzi o filtry. Krem posiada SPF 30 i PPD 20, a więc świetnie chroni także przed promieniowaniem UVA.
Po zastosowaniu odczuwam lekkie uczucie ściągnięcia i znalazłem na to sposób- nakładam nawilżające serum przed kremem i wszystko jest ok. Jestem w trakcie kuracji retinolem, zatem moja skóra potrzebuje dodatkowej dawki nawilżenia.


Krem Synchrovit stosowałem codziennie na noc. Posiada przyjemną, nawilżającą konsystencję, nie jest tłusty, nie obciąża skóry. Rankiem skóra wygląda na wypoczętą, jest świeża, gładka i promienna.
Tego właśnie o oczekuję od kremu. Dobry skład, gdzie mamy m.in. retinyl, witaminę E, kwas hialuronowy widocznie dba o skórę i uważam, że do prewencji przeciwzmarszczkowej, jak i przy pierwszych zmarszczkach spisze się świetnie. Ja stosuję go prewencyjnie i efekty są satysfakcjonujące.
Polecam go szczególnie osobom 25+.


Spray Aknicare służy do terapeutycznej pielęgnacji skóry dekoltu i pleców skłonnej do zmian trądzikowych. Przyznam, że aplikacja jest bardzo wygodna i higieniczna.
To jeden z tych produktów, gdzie trzeba nieco dłużej poczekać na efekty, bynajmniej w moim przypadku,u Was może to wyglądać inaczej. Na początku stosowania nie widziałem efektów, ale po dwóch tygodniach stopniowo zmiany ustępowały, z tym, że w tych okolicach miałem głównie do czynienia z zaskórnikami,a jak wiadomo zredukować, a tym bardziej pozbyć się ich łatwo nie jest.
Z czasem skóra się oczyściła i zmian było zdecydowanie mniej, więc jestem jak najbardziej na TAK jeśli chodzi i o ten produkt.


Znacie Synchroline?

Ściskam,
Greg

6 komentarzy:

  1. bardzo lubię synchroline, nie długo napiszę o kuracji witaminą C

    OdpowiedzUsuń
  2. Spray przydałby się mojej siostrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam, pierwszy raz widzę te kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam również tej marki, ale wiem komu poleciłabym ostatni kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tego produktu. Ba nie znam tej firmy.

    OdpowiedzUsuń
  6. obecnie testuję dwa produkty z Synchroline, wrażenia opiszę po jakimś czasie, zaciekawił mnie kremik z filtrem, chyba go sobie sprawię :)

    OdpowiedzUsuń