Wiadomo, że to, co nie sprawdza się na mojej skórze nie oznacza, że nie sprawdzi się u Was.
Chciałabym podzielić się wrażeniami na temat produktów, które testowałam ostatnimi czasy i nie przypadły mi do gustu.
Nie czuję potrzeby przedstawiania ich konsystencji, składów, gdyż nie uważam, aby zasługiwały na tyle uwagi z mojej strony.
Vichy NORMADERM - Preparat Oczyszczający 3w1
Od producenta:Pierwszy preparat oczyszczający bogaty w składniki aktywne o potrójnym działaniu odpowiedni do skóry wrażliwej i skłonnej do niedoskonałości.
1. Krem oczyszczający: usuwa zanieczyszczenia oraz nadmiar sebum.
2. Preparat złuszczający: odblokowuje pory.
3. Maseczka: matuje i rozjaśnia skórę.
Oczyszczona i ukojona skóra jest idealnie czysta, świeża i pełna komfortu.
Opinia:
Zacznę od tego, że produkt kupiłam w mieście rodzinnym, gdyż był bardzo polecany przez Panią farmaceutkę, a ja potrzebowałam oczyszczającego kosmetyku w danym momencie, gdyż byłam w domu rodzinnym, a nie w Krakowie, gdzie obecnie mieszkam. Oczywiście czegoś musiałam zapomnieć i szkoda, że akurat zapomniałam mojego żelu do mycia twarzy... ale do rzeczy...
Opakowanie preparatu oczyszczającego Normaderm jest praktyczne i poręczne, nie mam w tym aspekcie żadnych zastrzeżeń.
Zapach jest świeży, według mnie bardzo chemiczny, nie podoba mi się. Konsystencja jest kremowa, ani gęsta, ani zbyt rzadka.
Produkt zawiera drobinki złuszczające, są delikatne i nie jest ich zbyt dużo.
Stosowałam jako krem oczyszczający, preparat złuszczający i maseczkę....
Jako krem oczyszczający do codziennego użytku oczyszczał moją skórę przeciętnie, ale powodował uczucie ściągnięcia, podrażnienia.
W roli preparatu złuszczającego też się nie sprawdził, jako peeling jest dla mnie za słaby, nie wygładza mojej skóry dostatecznie, a mimo to powoduje podrażnienia i uczucie ściągnięcia.
Jako maseczka....... tu jest najgorzej, producent zaleca pozostawić preparat na pięć minut, a ja nie wytrzymałam trzech, gdyż tak mnie skóra piekła.
Nie jestem zadowolona ani trochę, a wydałam ponad 30 złotych.
Ava Laboratorium BIOrokitnik - maska przeciwzmarszczkowa
Od producenta:
Kremowa samowchłaniająca się maska przeznaczona dla skóry suchej, mieszanej i dojrzałej.
Zawiera:
Maska z rokitnikiem odżywia, nawilża i regeneruje skórę, sprawia, że jest ona napięta, jędrna i elastyczna.
Opinia:
Zacznę od tego, że maseczkę chciałam wypróbować, gdyż po zimie sięgam od czasu do czasu po odżywcze, regenerujące maski, których się nie spłukuje.
Nie przepadam za produktami w saszetkach, ale ich niska cena i możliwość dobrania odpowiedniej powodują, że nierzadko się na nie decyduję.
Początkowo podoba mi się jej kremowa, aksamitna konsystencja, ale tylko do czasu. Maska wchłania się tylko w nieznacznym stopniu, pozostawia tłustą warstwę na skórze, a producent napisał, że jest przeznaczona m.in. dla skóry mieszanej..
Zostawiłam ją trzykrotnie na noc, za każdym razem budziłam się z zanieczyszczoną skórą- przybyło mi zaskórników. Nie zauważyłam działania naiwlżającego, odżywczego, regenerującego... po prostu żadnego.
Mieliście któryś z tych produktów?
Pozdrawiam serdecznie,
Mika
Nie miałam żadnego z tych produktów, nie mój typ cery :)
OdpowiedzUsuńa miałam ochotę na ten preparat Vichy...
OdpowiedzUsuńMimo wszystko lepiej będę unikać takiego dziadostwa X.x ! :)
OdpowiedzUsuńU mnie Vichy sie generalnie słabo sprawdza
OdpowiedzUsuńOOO dobrze, że o nich napomknęliście ;D
OdpowiedzUsuńNie miałam. Ja ogólnie nie lubię zostawiać maseczek na twarzy na noc, nawet jak jest tak w instrukcji.
OdpowiedzUsuńU mnie wszystkie produkty Vichy Normaderm bardzo słabo się sprawdzały :/
OdpowiedzUsuńCałe szczęście nie miałam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich i już na pewno nie kupię:)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych produktów, ale po Waszej opinii na pewno się nie skuszę...
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że to buble ;]
OdpowiedzUsuńszkoda, że maseczka takie coś zrobiła ;/
OdpowiedzUsuńNa mnie niestety Vichy nie działa cudów, a tej serii szczególnie jakoś nie lubię.
OdpowiedzUsuńmiałam tylko krem normaderm, wałkował mi się:/ ten na noc był lepszy
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, ta maseczka to jeszcze kij, ale na żel bym się wkurzyła, że wydałam 30 zł na takie coś. Choć w sumie zawsze jest się złym jak się wydało jakiekolwiek pieniądze na bubel :]
OdpowiedzUsuńProdukt Vichy miałam okazję przetestować i podzielam Twoją opinię - totalna porażka, działanie ogranicza się do wywołania podrażnień i wysuszenia skóry na wiór. Na szczęście dostałam w aptece próbki, więc zaoszczędziłam 30 zł :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem sama.. dziękuję bardzo za opinię!! :)
UsuńDobrze, że o tych bublach napisałaś :)
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu czytam słabe recenzję produktów Vichy. ;)
OdpowiedzUsuńCzyli u nas to nie wyjątek :)
Usuńo ile nie mylę produktów to miałam ten z vichy, ale nie pamiętam jak się u mnie sprawdził
OdpowiedzUsuńNie miałam, ani jednego, ani drugiego i nawet nie żałuję ;)
OdpowiedzUsuńVichy to niestety najsłabsze kosmetyki apteczne :( Producent powinien zacząć inwestować w jakość produktów a nie tylko w reklamę :/
OdpowiedzUsuńTo już kolejny produkt, jaki się u nas nie sprawdził. Dziękujemy Ci za opinię, teraz wiemy, że jest więcej osób niezadowolonych z tych kosmetyków.
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów
OdpowiedzUsuń