Ciągły pośpiech, nawał obowiązków i inne aspekty codziennego życia niezadko uniemożliwiają nam sięganie po takie produkty, jak np. maseczki, gdyż wymagają one większego poświęcenia z naszej strony. Osobiście maseczki bardzo lubię i staram się sięgać po nie regularnie, ale różnie z tym bywa:)
Mythos - Oczyszczająca maseczka do twarzy z zieloną glinką
Od producenta:
Oczyszcza pory, delikatnie złuszczając martwy naskórek. Pozostawia idealnie zmatowioną i wygładzoną skórę.
Produkt wolny od parabenów, silikonów i GMO EDTA, BHT, barwników syntetycznych.
Opinia:
Kosmetyk zamknięto w miękkiej tubie, za 75 ml obecnie zapłacimy 24,49 zł, dzięki atrakcyjnej promocji (klik).
Posiada naturalny, roślinny zapach, wg. mnie jest przyjemny i nienachalny.
Ma postać gęstego kremu i jak przystało na glinkę zieloną taki właśnie kolor.
Rozprowadza się bezproblemowo i tak samo zmywa.
Po zastosowaniu glinki zielonej w proszku zmieszanej z wodą/tonikiem zawsze odczuwam dyskomfort- uczucie ściągnięcia. W tym przypadku ten niepożądany efekt nie ma miejsca, z pewnością dlatego, że maska bogata jest w składniki nawilżające.
Muszę przyznać, że oczyszcza skórę, ale nie tak dobrze, jak samodzielnie przygotowana maska z glinki. Z drugiej strony jest za to bardzo delikatna i nie podrażnia mojej wrażliwej cery.
Zgodzić się muszę, że pozostawia skórę zmatowioną i wygładzoną.
Tuż po zmyciu produktu pory wydają się mniejsze.
Często sięgacie po maseczki?
Pozdrawiam,
Mika
Ja używam maseczek co najmniej raz na tydzień/dwa tygodnie. Też używam tych z zieloną glinką - są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMaseczek mam pod dostatkiem :))
bardzo fajna ta maseczka ,ale jednak moja z love me green jest na pierwszym miejscu
OdpowiedzUsuńLubię glinki, aktualnie mam czystą glinkę zieloną w tubce.
OdpowiedzUsuńprodukty Mythos kuszą mnie od jakiegoś czasu ;)
OdpowiedzUsuńmnie również :)
UsuńMuszę w końcu wypróbować coś z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńOj ja z maseczkami też mam różnie, ale staram się znaleźć na nie czas :) Do tej pory glinkę zieloną miałam tylko w naturalnej postaci :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki z glinki. Bardzo dobrze wpływają na kondycję mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńMam na nią wielką ochotę.
OdpowiedzUsuńOgólnie ta firma do mnie mocno przemawia ;)
Glinkowe maseczki są fajne, mam z Organique i jestem zadowolona. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy, ale już po opakowaniu widzę, że moglibyśmy się polubić :) A taka oczyszczająca maseczka na pewno by mi się przydała :)
OdpowiedzUsuńLubię glinki, ale preferuję proszkowe, które sama sobie tworzę ;o)
OdpowiedzUsuńUzywam maseczek raz na jakiś czas. Glinek jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam glinki, więc ta maseczka pewnie przypadłaby mi do gustu. Fajnie, że nie trzeba się już bawić w rozrabianie :D
OdpowiedzUsuńchciałabym żeby coś oczyściło moją buzię!
OdpowiedzUsuńlubię glinki
OdpowiedzUsuńUwielbiam maseczki!:))
OdpowiedzUsuńhttp://fashionable.com.pl/
Ja używam maseczek dwa razy w tygodniu :)
OdpowiedzUsuńwyglada bardzooo kuszaco !
OdpowiedzUsuńz Mythos miałam ostatnio odżywkę, ale nie czułam potrzeby opisywania jej na blogu, bo szczerze po prostu była przeciętna, ale fajnie, ze chociaż ta maska im się udała:)
OdpowiedzUsuńciekawa rzecz
OdpowiedzUsuńbardzo fajna
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie produkty z glinkami w składzie.
OdpowiedzUsuń