Arkana niejednokrotnie pozytywnie nas zaskoczyła. Mieliśmy jednak do czynienia z produktami głównie do twarzy, tym razem stosowaliśmy krem do stóp i to on jest bohaterem dzisiejszego wpisu.
Arkana - Krem do stóp z mocznikiem
Od producenta:
Nawilżający krem z 10% mocznikiem, witaminą E, mentolem i wyciągiem z tymianku. Intensywnie wygładza, przyspiesza regenerację i zmiękcza najbardziej przesuszoną skórę. Szybko się wchłania i zapewnia długotrwałe uczucie lekkości i chłodu.
Opinia:
Produkt zamknięto w miękkiej, wygodnej tubce. 75ml kosztuje 23 zł, kupić go możecie tutaj.Od producenta:
Nawilżający krem z 10% mocznikiem, witaminą E, mentolem i wyciągiem z tymianku. Intensywnie wygładza, przyspiesza regenerację i zmiękcza najbardziej przesuszoną skórę. Szybko się wchłania i zapewnia długotrwałe uczucie lekkości i chłodu.
Opinia:
Krem posiada zielony kolor i przyjemny, świeży, orzeźwiający zapach.
Konsystencja jest dość gęsta, a jednocześnie lekka, krem nie wchłania się całkowicie, pozostawia ochronną warstewkę na skórze.
Musimy przyznać, że rzadko sięgamy po kremy do stóp, przeważnie smarujemy je tym, co całe ciało.
Jednakże stan naszych stóp sprawił, że uznaliśmy, że pora najwyższa, by zastosować specjalistyczny produkt.
Krem daje spektakularny efekt nawilżający i wygładzający, stopy po zastosowaniu są bardzo miękkie i zregenerowane. Początkowo efekt był krótkotrwały, ale przy regularnym stosowaniu poziom nawilżania był zdecydowanie długotrwały. Przesuszona i podrażniona skóra stóp, a w szczególności pięt stałą się gładsza i delikatniejsza. Uczucie lekkości i chłodu nie jest bardzo zauważalne, ale nie mamy zamiaru się czepiać, gdyż krem pomimo swojej lekkości jest bardzo odżywczy.
Sięgacie regularnie po kremy do stóp?
Czy podoba się Wam nowy wygląd bloga?
Pozdrawiamy,G&M
muszę go wypróbować:)
OdpowiedzUsuńAle tu ładnie :))
OdpowiedzUsuńale się u Was zmieniło :) pięknie :)
OdpowiedzUsuńkremu nie miałam :)
Miałam baaardzo podobne odczucia wobec kremu z Lirene z 30% Urea. Tylko w jego przypadku na plus przeważa dostępność :)
OdpowiedzUsuńjak ślicznie;)) u Was;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio używam mało produktów do stóp... z tym nie miałam nigdy styczności.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście zmieniło się na plus :)
OdpowiedzUsuńRzadko smaruję stopy. Ale moje są nie wymagające ;) chociaż z nimi mam spokój ♥
OdpowiedzUsuńZamiast kremów do stóp zazwyczaj używam tych do rąk :).
OdpowiedzUsuńŁadnie tu u Was!
Ja przestałam używać produktów do stóp.
OdpowiedzUsuńprzez to nawilżanie tylko nogi zaczęły mi się pocić
Bardzo ładne zmiany. Ja niestety nieregularnie stosuję kremy do stóp.
OdpowiedzUsuńale zmiana, ładnie, chociaż wtedy też mi się podobało, super kremik, ja używam Evree ( mam całą serię peeling, serum i krem), jak wykończę to skuszę się na ten z Arkany:)
OdpowiedzUsuńO jak tu przyjemnie! Ja muszę znów kupić skarpetki złuszczające, bo nic innego nie pomaga ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna zmiana!
OdpowiedzUsuńA co do kremu to nigdy go nie miałam,ale po opisanych efektach to by mi się przydał bo stopy mam szorstkie zwłaszcza na piętach ;/
Potrzebuję właśnie czegoś takiego do moich biednych stóp... ;-)
OdpowiedzUsuńJeju ale wspaniałe zmiany na blogu :)
OdpowiedzUsuńładny szablon :D
OdpowiedzUsuńLato wyraźnie odcisnęło piętno na moich stopach więc i ja wypróbuję. Mam nadzieję, że zadziała.
OdpowiedzUsuń