Chroni, matuje, nawilża...o kremie Bioderma Photoderm AKN Mat SPF 30

Cześć,

Kuracje kwasowe i retinoidowe niosą za sobą pewnie powinności, chociażby te związane z koniecznością stosowania produktów z filtrami ochronnymi. Zmęczona poszukiwaniem odpowiedniego produktu postawiłam tym razem na dermokosmetyk marki Bioderma.

Bioderma Photoderm AKN Mat SPF30/UVA13

Skuteczna ochrona dla skóry mieszanej i tłustej

• Ochrona DNA komórek naskórka

opatentowany kompleks CELLULAR BIOPROTECTION^®

• Zapobiega powstawaniu krost i zaskórników

opatentowany kompleks FLUIDACTIV^®PATENT

• Doskonale matuje skórę twarzy

puder krzemionkowy, mikrosfery absorbujace nadmiar sebum

• Formula delikatnie perfumowana

• Wodoodporny i fotostabilny

• Nie zatyka porów

• Hipoalergiczny

• Bez parabenów

Wskazania:
• Skóra tłusta i mieszana
• Skóra skłonna do zmian trądzikowych

Opinia:

Krem zamknięto w wygodnej, poręcznej tubce mieszczącej 40ml kremu.

Ma on dość gęstą konsystencję i przyjemny, delikatny zapach.

Co do jego "zachowania" na skórze to według mnie nie ma sobie równych jeśli chodzi o krem z tak wysoką ochroną- szybko się wchłania, delikatnie matuje (co jest wielką rzadkością w przypadku kremów zawierających filtry), nie zatyka porów i nie wysusza skóry.
Spokojnie mogłabym rzec, że nawilża skórę, oczywiście bez efektu "wow", gdyż to nie jego zadanie, ale dla mnie wystarczająco. Świetnie spisuje się również w duecie z serum Hydrabio, które często stosuję przed nałożeniem kremu Photoderm AKN Mat.
Jest fotostabilny jak każdy produkt ochronny marki, zatem o właściwości ochronne w ogóle się nie martwię.
Małym minusem jak dla mnie jest efekt bielenia- jednak nie ma się co dziwić, dobry, fotostabilny krem z filtrami zawsze będzie trochę bielił. Nie jest to dla mnie dużym problemem, gdyż zawsze na krem z filtrem nakładam jeszcze podkład.

Pozdrawiam,

Mika