Witajcie,
Stosujemy czasem jako serum, dodajemy je do kremów, nakładamy na włosy i ciało.. mowa tu o olejkach i właśnie z nimi zapoznamy Was dziś.
NATURE QUEEN - OLEJ ARGANOWY, Z AWOKADO I Z PESTEK MALIN
Olejki znajdują się w buteleczkach z brązowego szkła ze świetnym dozownikiem pompką, dzięki czemu opakowanie się nie zanieczyszcza. Olejki dostępne są w różnych gramaturach w zależności od rodzaju, stąd różne są ich ceny, a znajdziecie je TUTAJ.
Olejki stosowaliśmy na twarz i szyję przed nałożeniem kremu z filtrem w dzień i samodzielnie, bądź pod krem na noc. Tak prosto przyrządzone serum okazało się bardzo trafnym pomysłem.
Produkty początkowo pozostawiają tłustą warstwę na skórze- czego się spodziewaliśmy, ale po kilkunastu minutach od nałożenia olejki wchłaniają się pozostawiając skórę nieznacznie błyszczącą, ale zależy to oczywiście od ilości nałożonej mieszanki.
Na efekty działania nie trzeba było długo czekać, nawilżenie i odżywienie skóry dało się zauważyć już w początkowej fazie stosowania. Z czasem dopatrzyliśmy się działania kojącego- podrażnienia zostały złagodzone, a o nie nietrudno.
Nie zauważyliśmy jakiegokolwiek pogorszenia się stanu skóry, dodatkowych zaskórników, czy wyprysków. Generalnie najlepiej sprawdził się u nas olejek z pestek malin- jak wiadomo jest to naturalny filtr przeciwsłoneczny, należy też do olejów lekkich i naprawdę dobrze się wchłania.
Olej arganowy świetnie spisywał się również na włosy, odżywiał je, dodawał blasku, a przy tym nie wzmagał przetłuszczania się, z tym, że unikaliśmy styczności ze skórą głowy.
Olej avocado zaś sprawdzał się dobrze i przy skórze twarzy, czy przy włosach, ale najlepiej jako dodatek do balsamów i maseł do ciała.
Buziaki,
G&M
Ten olej z pestek malin najbardziej mnie zainteresował - nie miałam jeszcze takiego olejku. :)
OdpowiedzUsuńooo chętnie poznam
OdpowiedzUsuńuwielbiam oleje :)
OdpowiedzUsuńnajbardziej interesuje mnie olejek z pestek malin- takiego jeszcze nie maiłam
OdpowiedzUsuńoleje gora
OdpowiedzUsuńMiałam od nich olej awokado, służył moim włosom, mam też świetną różową glinkę :)
OdpowiedzUsuńOlejek z pestek malin z wielką chęcią bym wypróbowała :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam olej z pestek malin :)
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie te oleje i bardzo je lubię. Każde wykazuje inne działanie ale za to każde jest bardzo fajne.
OdpowiedzUsuń