poniedziałek, 23 stycznia 2017

O PEWNYM MASEŁKU SŁÓW KILKA:)

Cześć!

Masło shea jest podstawowym składnikiem wielu produktów do codziennej pielęgnacji. Do niedawna miałem tylko taką styczność z tym produktem, ale jakiś czas temu postanowiłem wypróbować masło shea w najczystszej postaci i dziś podzielę się wnioskami na jego temat:)



NATURE QUEEN - MASŁO SHEA

Masło marki Nature Quuen znajduje się w prostym, plastikowym słoiczku. Występuje w trzech pojemnościach, ja mam 100ml w cenie prawie 16zł- obecnie w promocji - KLIK.


Masło jest bezzapachowe i ma bardzo zbitą, twardą konsystencję. Dopiero po ogrzaniu w dłoni staje się "maślane":)


Generalnie produkt sam w sobie jest całkiem ok- nawilża, trochę natłuszcza, ale odnoszę wrażenie, że produkty zawierające ten składnik wysoko w INCI, ale mające inne składniki nawilżające i odżywcze działają dużo lepiej, intensywniej. No i wiadomo- zapach, nie przepadam za produktami bezzapachowymi. Lubię to masło stosować na dłonie i ręce, myślę, że wiosną sprawdzi się lepiej, bo przy obecnych mrozach potrzebuję wspomóc się też innymi produktami.
Ogólnie rzecz biorąc- nie jestem zachwycony, ale nie jestem też zawiedziony :)

Pozdrawiam,
Greg

5 komentarzy:

  1. Dobre mieszanki zazwyczaj wypadają lepiej, ale samo shea bardzo lubię i jest genialne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam chyba podobne zdanie do Ciebie w kwestii masła shea. Też wolę go kiedy jest składnikiem kosmetyków, niż samo. U mnie dobrze natłuszcza skórę, chociaż denerwuje mnie to ciągłe rozpuszczanie produktu w dłoniach :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna konsystencji. Uwielbiam naturalne kosmetyki

    OdpowiedzUsuń