Hej!
Lubię unikalne produkty, takie, które czymś się wyróżniają, napotykając więc na swojej drodze sklepu unikalnekosmetyki.pl, który zainteresował mnie już samą swoją nazwą wiedziałem, że mam ochotę na coś z ich oferty:)
Zdecydowałem się na dwa mini produkty (po 15ml)- choć dla kremu pod oczy to wcale nie takie mini :) oraz na mydło do mycia twarzy.
Kremy posiadają bardzo ciekawy składnik, a mianowicie - mleko osiołka:)
Produkty zamknięto w niewielkie opakowania z pompką, wyróżnia je ładna kolorystyka.
Krem pod oczy (KLIK) intensywnie pachnie pomarańczą, o ile lubię zapachowe produkty, o tyle unikam ich w produktach pod oczy, ze względu na wrażliwość tych miejsc. Na szczęście pomimo zapachu krem mnie nie uczulił, ani nie podrażnił.
Przyzwoicie nawilżał i koił okolice oczu, miesięczne stosowanie zminimalizowało cienie pod oczami i spojrzenie od razu stało się bardziej promienne.
Dzięki fajnym składnikom, jak kompleks witamin, czy wspomniane mleko osiołka zdecydowanie może opóźniać powstawanie zmarszczek.
W przypadku kremu do twarzy miałem wersję z sokiem z jabłek i oczywiście mlekiem osiołka (KLIK).
To krem na noc i faktycznie jego odżywcza konsystencja sprawia, że na dzień byłby zbyt treściwy, bynajmniej jak dla mnie (cera mieszana), poza tym nie ma filtrów, a uważam, że krem na dzień mieć je powinien. Poziom nawilżenia i odżywienia jest dla mnie satysfakcjonujący. 15ml to za mało by się wypowiadać o spektakularnych efektach, ale byłbym w stanie skusić się na pełnowymiarowe opakowanie.
Co do mydełka to zdecydowanie tak małe opakowanie przydało mi się ostatnio na wyjazd w góry (KLIK).
Bardzo przyjemnie pachnie i dobrze się pieni, dzięki SLES zapewne.
Pomimo, że zawiera SLES to akurat nie wysusza, na szczęście!
To, co ma robić- robi i to całkiem nieźle, czyli oczyszcza z nagromadzonych zanieczyszczeń, w tym z mojego wszechobecnego sebum.
Po zastosowaniu skóra jest orzeźwiona, świeża i gotowa na przyjęcie toniku, serum i kremu.
Asortyment sklepu jest bardzo interesujący, fajne, jest przede wszystkim to, ze nie musimy od razu wydawać 200zł na krem, tylko możemy przetestować go znacznie taniej w postaci mini-produktu.
Składniki są faktycznie rzadko spotykane, więc można tu śmiało mówić o unikalności.
Ściskam!
Greg
Świetne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się fenomenalnie. Biorąc pod uwagę co jest w środku , bardzo jestem ciekawa jak spisałyby się u mnie.
OdpowiedzUsuńWidać, że są "inne" w pozytywnym sensie ;) Całkiem ciekawe opakowania :D
OdpowiedzUsuńurocze opakowania :D
OdpowiedzUsuńjuz zaglądam do sklepu :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Łukaszem upakowania są niesamowicie sympatyczne!
OdpowiedzUsuń