Skórę wokół oczu obdarzyć należy wyjątkową troską, gdyż jest ona bardzo wrażliwa, podatna na przesuszenie i podrażnienia. Nierzadko zdarza się, że krem pod oczy powoduje u mnie łzawienie i zaczerwienienie skóry w okolicach oczu... a jak sprawdził się krem Arkana? Przekonajcie się sami.
Arkana - Biomimetyczny krem liftingujący pod oczy
Zawiera rewolucyjny tripeptyd Progeline ™, który przebudowuje matrycę kolagenową dając efekt liftingu powiek i okolic „kurzych łapek”.
Ze względu na unoszące i napinające działanie zmniejsza tendencje do opadania powieki. Dodatek kofeiny poprawia mikrokrążenie, niweluje obrzęki i usuwa uczucie zmęczenia.
Sposób użycia: aplikować na zakończenie zabiegów oraz jako kontynuacja codziennej pielęgnacji domowej. Stosować rano i wieczorem.
Opinia:
Krem znajduje się w plastikowej buteleczce z pompką dozującą- idealne wg. mnie opakowanie.
Posiada aksamitną, lekką konsystencję i dość szybko się wchłania.
Nakładałem go pod oczy, jak i na powieki, w ogóle nie podrażnia, jest bardzo delikatny.
Tuż po nałożeniu przywraca skórze komfort dając uczucie intensywnego nawilżenia i ukojenia.
Poprawa gładkości i elastyczności skóry nastąpiła szybko, bo już po kilku dniach, tak świetnie nawilża, ze wcale mnie to nie dziwi.
Moim głównym problemem są jednak cienie i obrzęki pod oczami. Na zniwelowanie tego typu oznak zmęczenia trzeba oczywiście musiałem "poczekać" dłużej. Przy stosowaniu kremu 2 razy dziennie po dwóch tygodniach zauważyłem rozjaśnienie cieni oraz zmniejszenie obrzęków.
Jest to kolejny kosmetyk Arkana, który wyjątkowo skutecznie działa na moją skórę.
Pozdrawiam,
Greg
ciekawe czy dalby radę z moimi cieniami;)
OdpowiedzUsuńOoo, fajnie, że dał radę :D
OdpowiedzUsuńcena masakra! nie znam :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że ma pompkę i robi to co ma robić! :)
OdpowiedzUsuńJak rozjaśnia cienie, to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńRzadko uzywam takie produkty :)
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze skladu tego cudaka nie zapodales ;) Ciekawi mnie ten kremik, wczesniej o nim nie slyszalam ;)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie bym poznała :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy krem :)
OdpowiedzUsuńChętnie sprawiłabym go tacie :)
OdpowiedzUsuńto krem w sam, raz dla mnie, skoro działa tak rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńZastanawiam się który wybrać, czy ten nowy z kwasem laktobionowym, czy właśnie ten? Mieliście może ten z kwasem?
OdpowiedzUsuńNie mieliśmy, ale kto wie.. może w przyszłości pojawi się i wpis o tym właśnie produkcie:)
Usuń