niedziela, 25 stycznia 2015

Plastry do depilacji w dwóch wersjach

Hejka!

Istnieje wiele możliwości pozbycia się niechcianego owłosienia, ale przyznam, że najczęstszą metodą jaką stosuje jest po prostu golenie maszynką. Miałam depilator i niestety towarzyszący mi ból podczas depilacji sprawił, że szybko się z nim rozstałam:)
Kremy do depilacji albo nadmiernie podrażniały moją wrażliwą skórę, albo nie usuwały włosków dokładnie i musiałam poprawiać maszynką.
Postanowiłam więc zapoznać się z plastrami do depilacji i o nich dziś Wam napiszę.



Coloris - VELVETIC Profi Hypoalergiczny wosk do depilacji ciała

Zaawansowana HYOPALERGICZNA formuła wosku bez żywic, kompozycji zapachowych i pigmentów
Gabinetowa jakość!
Wosk delikatny dla skóry
Aż 48 pojedyńczych aplikacji w zestawie!
Zaawansowana formuła wosku bez żywic, kompozycji zapachowych i pigmentów.

Nowa metoda depilacji na którą Ty i Twoja delikatna skóra czeka! Nowe plastry usuwają niechciane włoski szybko, delikatnie i starannie.
I są tak łatwe w użyciu!

Żadnych klejących, uciążliwych zabrudzeń na skórze! Wosk usuwa włoski poniżej powierzchni skóry, dlatego Twoja skóra pozostanie aż do 8 tygodni gładka. Nowe włoski odrastają słabsze, cieńsze, dlatego też są mniej widoczne i nie mają tendencji do wrastania.
Plastry doskonale zestawione do szybkiego i łatwego usunięcia włosków z twarzy, okolic bikini oraz pach.
Testowane dermatologicznie.
Używając wosku po raz pierwszy koniecznie przeprowadź test, sprawdź na małym kawałku ciała, czy produkt nie powoduje podrażnień. Jeśli po upływie 24 godzin nie wystąpią objawy podrażnienia – możesz przystępować do depilacji.
Zawsze postępuj zgodnie ze sposobem użycia!
Ciesz się dłużej zmysłową i gładką skórą!


Opinia:

Plastry znajdują się w kartonikach z przyjemną dla oka szatą graficzną.
W wersji hipoalergicznej za dużą ilość plastrów- aż 48 sztuk różnej wielkości trzeba zapłacić niewiele, bo tylko 12,99zł - klik. Wersja o zapachu wanilii nie widzę już w sklepie, czyżby zastąpiła je wersja o zapachu ananasa? (klik).


Dodatkowo w każdym opakowaniu znajdują się nawilżane chusteczki do usunięcia pozostałości wosku ze skóry oraz instrukcja.
Hipoalergiczny wosk w plastrach szczególnie przypadł mi do gustu ze względu na to, że plastry są różnych rozmiarów i tym samym możemy dopasować je do wybranych miejsc, które mamy ochotę wydepilować.



Plastry stosowałam wyłącznie do ciało, gdyż nie mam potrzeby depilowania twarzy.
Służyły mi do usuwania owłosienie z pach, okolic bikini i nóg.
Przyznam, że to dość bolesny sposób na pozbycie się włosków, ale nie tak bardzo jak w przypadku depilatora. Z resztą czego my kobiety nie zniesiemy dla gładkiej, pięknej skóry?:)
Zaskoczył mnie fakt, że po zastosowaniu plastrów skora nie była bardzo podrażniona, jedynie lekko zaróżowiona. W dodatku nie lepiła się od nadmiaru wosku, w niektórych miejscach nie musiałam nawet przecierać skóry dołączoną chusteczką.
Jeśli chodzi o efektywność- tutaj również jestem mile zaskoczona,
Początkowo nie wszystkie włoski zostały usunięte, ale wina leżała po mojej stronie, po prostu nie miałam odpowiedniej wprawy. Jednak już przy drugim zabiegu zdecydowałam, że zacisnę zęby i zdecydowanym, szybkim ruchem zerwę plastry. Efekt- wszystkie włoski zostały wyrwane, a kolejne odrastają mi znacznie wolnej i są słabsze. Zatem jest to metoda, która najbardziej przypadła mi do gustu i pozostanę jej wierna.
Jeśli chodzi o kwestię wyboru jednych, czy drugich- ja zdecyduję się ponownie na wersję hipoalergiczną, gdyż plastrów jest więcej i są różnej wielkości.Z resztą waniliowej nigdzie znaleźć nie mogę,  Z drugiej strony waniliowy wosk delikatnie pachnie i tym samym depilacja jest troszkę przyjemniejsza:) 
Według mnie skuteczność jednego, jak i drugiego produktu jest identyczna.



Czy używacie tego typu plastrów?

Miłego dnia,
Mika

13 komentarzy:

  1. Miałam je i nawet się do nich przymierzałam, ale ostatecznie zrezygnowałam.
    Nie mam cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z velvetic mam krem do depilacji twarzy- rewelacyjny jest!

    OdpowiedzUsuń
  3. Stosowałam ale jakoś zawsze wracam do tradycyjnych maszynek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ojej ja nie używam Kochani takich cudaków, zwykła pianka, masyznka i jedziemy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Użyłam plastrów do depilacji raz - i myślałam, że umrę z bólu albo co najmniej oderwę sobie skórę z nóg. Brr.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zwolenniczką woskowania, ale tylko na ciepło przy użyciu podgrzewacza ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie takie plastry się nie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jakoś nie umiem tego używać :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mialam ich, ale chetnie bym wyprobowala :) Ja mimo bolu, nadal pozostaje wierna depilatorowi ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja jeśli chodzi o depilację, to przestałam płacić krocie za depilację w salonie odkąd koleżanka poleciła mi depilator laserowy do użytku domowego ( http://nplink.net/0Dv1TAXb ). Czasem to aż zapominam że wgl wypada czasem się ogolić, bo włosów nie widać miesiacami ... Nie wyobrażam sobie z maszynką siedzieć w wannie codziennie :(

    OdpowiedzUsuń