Kiedyś unikałem stosowania toników, uznawałem je za zbędne.
Obecnie jest odwrotnie- rzadko zapominam o tym ważnym aspekcie pielęgnacji, jakim jest zastosowanie toniku.
Dziś napiszę o produkcie Uriage, który pochodzi ze sklepu krem4you.pl, o którym całkiem niedawno Wam pisałem.
URIAGE -tonik oczyszczający do cery tłustej, mieszanej, trądzikowej
Tonik myjący przeznaczony do cery tłustej i mieszanej z tendencją do powstawania zmian skórnych typu krostki, grudki czy zaskórniki. Usuwa nadmiar sebum działając antybakteryjnie i przeciwzapalnie. Daje uczucie świeżości i czystej zdrowej skóry nie powodując przy tym uczucia ściągnięcia i wysuszenia skóry. Tonizuje przywracając naturalne pH skóry.
Tonik znajduje się w poręcznej butelce o miłej dla oka szacie graficznej. Zamknięcie "na klik" umożliwia szybką i higieniczną aplikację.
250ml kosztuje obecnie 50zł- klik.
Kosmetyk pachnie bardzo przyjemnie, według mnie owocami.
Zastosowany tuż po oczyszczeniu skóry żelem i osuszeniu sprawia, że towarzyszące mi czasami uczucie ściągnięcia błyskawicznie znika. Skora jest głęboko oczyszczona, znacznie lepiej niż jakbym umył twarz żelem i na tym zakończył.
Po zastosowaniu mam wrażenie, że skóra jest doskonale odświeżona i gładsza.
Ciężko mi określić, czy działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie, gdyż stosuję kremy o takim działaniu i od nich tego oczekuję.
Myślę jednak, że dzięki dobremu składowi (nie zawiera np. alkoholu) faktycznie może wpływać na poprawę stanu skóry i w tym aspekcie.
Stosujecie toniki na co dzień?
Greg
Z Uriage jeszcze toniku nie miałam:) teraz stosuje na noc płyn bakteriostatyczny Pharmaceris, a na dzień wodę winogronowa Caudalie;)
OdpowiedzUsuńO proszę, marka kompletnie mi nieznana. Zaraz przejrzę ich stronę, dzięki!!
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś unikałam toników. Teraz używam je zamiennie z wodą termalną.
OdpowiedzUsuńwydaje się bardzo ciekawy..chętnie go kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa uważam tonik za postawę pielęgnacji, tego nie znam, ale markę lubię więc pewnie kiedyś się skusze
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam toniki i nie wyobrażam sobie bez nich pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńLubię toniki, a raczej uczucie 'odświeżonej' twarzy po ich użyciu. Tego jeszcze nie miałam, ale może warto się skusić :)
OdpowiedzUsuńwypróbowałabym :D
OdpowiedzUsuńStosuje obecnie tonik z Safiry ale po jego skończeniu chętnie po niego sięgnę <3
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś miałam toniki gdzieś...a teraz zmusiłam się do używania i widzę różnice.Na ten może też się kiedyś skuszę bo obecnie mam jakąś manie na nie :D
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawy.
OdpowiedzUsuńOstatnio przekonuję się powoli do toników :)
Nie miałam żadnego produktu tej marki, jak na razie najbardziej mnie kusi ich woda termalna :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego toniku. Obecnie mam z lirene i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńOjeju, chyba nie wydałabym 50zł na tonik :D
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam toniku Iwostin i polecam. :-)
OdpowiedzUsuńLubię bardzo ta markę :)
OdpowiedzUsuńUzywam toników, to dla mnie podstawa. Na niedoskonałości absolutnie bezkonkurencyjny jest tonik pichtowy Profarm, na drugim miejscu hydrolat oczarowy który prawie mu dorównuje.
skuszę się;)
OdpowiedzUsuńTrochę drogi, ale jak dobrze działa to czemu nie... rozważę jego zakup w przyszłości.
OdpowiedzUsuń